Reklama
Reklama

Maja Ostaszewska miała wypadek! Może mówić o prawdziwym pechu

Ten wieczór Maja Ostaszewska (47 l.) zapamięta na długo...

Aktorka była jednym z gości na 17. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Tofifest w Toruniu, gdzie została wyróżniona Złotym Aniołem dla niepokornego twórcy.

Zanim jednak pojawiła się na gali, w pokoju hotelowym... złamała palec u nogi. Całą sytuację zrelacjonowała na swoim profilu w mediach społecznościowych.

"Do Warszawy wróciłam z Aniołem i... złamanym palcem u nogi (polecam ostatnie, nieco komiczne zdjęcie). Jak życie jest przewrotne. Jestem przecież świeżo po bardzo trudnym fizycznie filmie. Walka w wodzie, zeskakiwania z jakiś rusztowań, przejścia pod mostami, jazda konna. Dzienne i nocne zdjęcia naprawdę w ciężkich warunkach i nic mi się nie stało. Tymczasem w pokoju hotelowym, zbierając się na galę otwarcia... niechcący kopnęłam w krzesło tak niefortunnie... Kość zrasta się miesiąc, ból potrwa trochę dłużej... Butów na obcasie raczej przez dłuższy czas nie założę. Tak to jest, w sztuce niepokorna, ale przez życie warto iść z pokorą" - napisała.

Reklama

Podczas gali dobry humor Mai Ostaszewskiej jednak jej nie opuścił. Odbierając nagrodę, aktorka zażartowała, że to "zemsta Rydzyka".

***

Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Ostaszewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy