Maja Plich i Krzysztof Rutkowski dalej szykują się do ślubu. Ceremonia jeszcze w tym roku
Maja Plich (33 l.) ma zostać czwartą i ostatnią żoną Krzysztofa Rutkowskiego (58 l.). Przekładana od miesięcy ceremonia ma się odbyć jeszcze tego roku. A przyszli małżonkowie są w sobie bardzo zakochani.
Gdy kilka dni temu dziennikarze "Twojego Imperium" spytali, co z tym ślubem, słynny "detektyw" odparł w swoim stylu: - Właśnie wybieram się do Berlina po garnitur.
Wprawdzie kilka miesięcy wcześniej powiedział, że te garnitury kupi w Mediolanie, ale być może faktycznie je kupił, tylko dziś są już niemodne...
"Detektyw" jak zawsze zapewnia, że jego wybranka jest wspaniałą kobietą i lepszej żony nie mógłby sobie wymarzyć. A ona sama już właściwie nie potrzebuje ślubu, bo całym sercem czuje się panią Rutkowską.
W rozmowie z tygodnikiem zwierzyła się, jak cudowne życie wiedzie u boku Krzysztofa.Twierdzi, że dzięki niej Rutkowski się zmienił. A nie było łatwo.
"Przyznaję, że czasami wciąż trudno mi żyć z Krzysztofem. Ale bez niego brakuje mi oddechu. Jest dwóch Krzysztofów, zupełnie różnych, ale kocham ich obu. Kiedy trzeba, mój mężczyzna wkłada moro i idzie na poligon życia. Wtedy jest szybki, zimny, nerwowy, czasem radykalny. Za to w domu zrzuca skórę macho, wyznaje mi miłość i całuje stopy. Krzysztof jest wtedy najczulszym facetem na świecie. Gdy przychodzi weekend, to on przygotowuje dla naszej rodziny posiłki. Gdy gotuje, ja siedzę przy nim i rozmawiamy" - opowiada.
***
Zobacz więcej materiałów: