Reklama
Reklama

Maja Sablewska postawiła Mazolewskiemu twarde warunki

Maja Sablewska (35 l.) i Wojciech Mazolewski (39 l.) pozowali na parę jak z obrazka. Okazało się jednak, że między nimi wcale nie jest tak idealnie. Partner nadużył zaufania celebrytki i teraz ma przez to kłopoty.

"Stylistka gwiazd" uwielbiała chwalić się swoim związkiem z Wojciechem Mazolewskim.

Z lubością opowiadała w mediach o zaręczynach. Ukochany oświadczył się jej na dachu wieżowca. Tam obiecywali sobie dozgonną miłość.

Jednak życie to nie bajka. Maja przekonała się o tym niedawno.

Prasa donosiła, że rzuciła ona narzeczonego. Powodem był rzekomy romans, który Mazolewski miał nawiązać z koleżanką z planu filmowego, Natalią Rybicką (29 l.).

Ostatecznie jednak Sablewska postanowiła dać partnerowi jeszcze jedną szansę, ale pod pewnymi warunkami.

Reklama

Jak sugeruje "Fakt", musiał on zgodzić się na ograniczenie swobody.

Do tej pory nie było konieczności, by tłumaczył się jej z wypadów z kolegami czy rozmów z innymi kobietami. Teraz się to zmieniło.

"Musi na przykład dawać jej swój telefon, który ona mu notorycznie sprawdza. On teraz chodzi przy niej jak w zegarku. Musi tłumaczyć się jej z każdego spotkania i każdej godziny, której z nią nie spędza. Zero wyjść na imprezy ze znajomymi bez niej" - twierdzi informator tabloidu.

Sądzicie, że Maja obrała dobrą taktykę?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Sablewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy