Reklama
Reklama

Majdan odcina się od Dody

Radosław Majdan zbulwersował się ostatnimi wypowiedziami Doroty "Robaczewskiej" w jednym z wywiadów do tego stopnia, że postanowił wygłosić "orędzie".

Majdan stwierdza w specjalnym komunikacie, że odcina się od Dody: "Na pewno nie pójdę jej śladem" - twierdzi.

"Nie mam czasu, ani ochoty komentować jej oszczerstw pod moim adresem. Nie zamierzam również atakować i obrzucać byłej małżonki oszczerstwami w brukowej prasie" - dodaje.

Piłkarz i radny sejmiku wojewódzkiego z list Platformy Obywatelskiej zapewnia także, że wbrew pojawiającym się opiniom - jest zdrowy psychicznie. "Czuję się świetnie a stan mojego umysłu jest w najlepszej kondycji i w porządku" - podkreśla.

Reklama
MWMedia/pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy