Majewska opowiedziała o powiązaniach z Santor. Zaczęło się niewinnie…
O Irenie Santor mimo upływu czasu wciąż pamiętają nie tylko jej zagorzali fani, ale również znajomi z show biznesu. Gwiazda zaprosiła niektórych z nich na wspólny koncert, który był zwieńczeniem jej kariery. Benefis odbył się w niedzielę, a wśród zaproszonych gości pojawiła się Alicja Majewska. Gwiazda już przed wydarzeniem otwarcie opowiadała mediom o Santor. Aż trudno uwierzyć, co wyznała.
Irena Santor w miniony weekend obchodziła swój benefis. Gwiazda, która przez lata podbijała polskie sceny przebojami "Tych lat nie odda nikt", "Embarass" czy "Już nie ma dzikich plaż", występując przed publicznością od 1951 roku. W 2021 roku zrezygnowała z dalszej kariery i przeszła na upragnioną emeryturę, chcąc skupić się na rodzinnym życiu.
Na szczęście, każdy kolejny rok przynosi jej wiele radości. Gwiazdę nie męczą ani choroby, ani złe samopoczucie, dzięki czemu wciąż patrzy z nadzieją w przyszłość.
"Gdzieś tam u góry ktoś pozwolił mi dożyć takiego wieku. Ja się mogę rozglądać, ja mogę być wśród ludzi, ja mogę się cieszyć przyjaźnią, ja mogę się z kimś pokłócić, ja jestem" - powiedziała Santor w TVN.
Santor nie zapomina jednak o swoich fanach, którzy wciąż mają w pamięci jej dorobek sceniczny. Gwiazda wraz z telewizją Polsat zorganizowała 17 grudnia specjalny Benefis w Toruniu, na którym zaśpiewała wraz z innymi znajomymi z show biznesu.
Wśród gwiazd, występujących na benefisie, nie zabrakło Alicji Majewskiej.
"Moja znajomość z Ireną Santor zatoczyła wielki krąg. Kiedyś śpiewałam jej chórki, a teraz jestem w gronie jej bliskich znajomych, spotykających się towarzysko i cieszących się obecnością Irenki. Wykonawców koncertu zapraszała sama bohaterka. Byliśmy szczęśliwi i czuliśmy się tym zaproszeniem wyróżnieni" - wyznała Majewska w rozmowie z Shownews.pl.
Piosenkarka z wielkim sentymentem zaprezentowała na scenie jeden z największych przebojów Ireny Santor.
"Ja zaśpiewałam jeden z wielkich przebojów Ireny Santor, z muzyką Władysława Szpilmana "Tych lat nie odda nikt". Piosenkę zaaranżował Włodzimierz Korcz zgodnie z duchem oryginału. Był to finał koncertu, więc pod koniec dołączyli wszyscy wykonawcy" - dodała Alicja Majewska w rozmowie z ShowNews.pl.
Zobacz też:
Irenę Santor spotkała wielka tragedia. Latami ukrywała rodzinną tajemnicę
Plotki o Irenie Santor okazały się prawdą. Przyjaciółka wszystko wyjawiła
Benefis Ireny Santor "Tych lat nie odda nikt". Wieczór pełen wzruszeń i pięknych melodii