Majewski wyrzucony z TVN
Jak nieoficjalnie dowiedział się jeden z tabloidów, dni Szymona Majewskiego (45 l.) w stacji są policzone.
"Producent otwarcie powiedział nam, żebyśmy rozglądali się za inną robotą" - zdradziła "Faktowi" osoba związana z przygotowywaniem programu. Podobno Majewski pogodził się z tym, że w TVN nie ma już czego szukać i negocjuje nowy kontrakt z TVP.
Oficjalnie powodem zniknięcia show z anteny jest niska oglądalność, ale plotki mówią, że tak naprawdę włodarze stacji wciąż nie mogą wybaczyć showmanowi, że bez konsultacji z nimi podjął decyzję o firmowaniu swoją twarzą jednego z banków. Od tamtej pory Majewski bezskutecznie próbował na nowo wkupić się w ich łaski.
"Szymonowi to zaszkodziło, przesyciliśmy się jego wizerunkiem. Coraz częściej boimy się, że wyskoczy nam z lodówki" - skomentowała sytuację Maria Czubaszek w wywiadzie dla "Newsweeka". Sam zainteresowany ma już inne pomysły na siebie. Mówi, że może występować na weselach albo pisać skecze dla innych kabaretów. "Mógłbym też napisać sztukę o małżeństwie i jeździć z nią po Polsce" - opowiada tygodnikowi.
Myślicie, że to początek końca medialnej kariery Majewskiego i już niedługo zostaną mu tylko występy w osiedlowych domach kultury?