Reklama
Reklama
Tylko u nas

Majka Jeżowska nie chce znaleźć się w finale "Tańca z gwiazdami". Podała powód

Występ Majki Jeżowskiej w "Tańcu z Gwiazdami" stał pod znakiem zapytania. Kontuzjowana wokalistka zastanawiała się nad tym, by zrezygnować z udziału w tanecznym show. Po czwartym odcinku nie marzy o finale. Dlaczego?

Majka Jeżowska, zgadzając się na udział w "Tańcu z Gwiazdami" chciała wziąć udział tylko w dwóch odcinkach programu. Jednak z tygodnia na tydzień wokalistka ma coraz większe grono fanów, którzy kibicują jej poczynaniom na tanecznym show. Niestety od tygodnia Jeżowska zmaga się z kontuzją i rozważała rezygnację z programu. Jednak mocne wsparcie widzów i tanecznego partnera, Michała Danilczuka, spowodowało, że w minioną niedzielę weszła na parkiet i wspaniale zatańczyła walc wiedeński. Od jurorów otrzymała 30 punktów.

Reklama

"Taniec z Gwiazdami". Majka Jeżowska nie chce znaleźć się w finale

Reporter Pomponika zapytał Majkę Jeżowską, jak widzi swój dalszy udział w programie, gdyż usłyszał, że wokalistka wcale nie chce znaleźć się w finale.

"Ktoś pani życzył finału, a pani prosiła, żeby tego nie robić. Dlaczego?" - zapytał Damian Glinka.

Michał Danilczuk był zaskoczony, że jego partnerka nie chce dojść tak daleko w konkursie tanecznym.

"To nie chodzi o to, że nie chcę. Tylko ja wiem, że w tym programie oczywiście liczy się popularność, życzliwość, liczy się charakter osoby. To, że ona z takich czy innych względów przyciąga ludzi przed telewizory. My na pewno nie jesteśmy przezroczystą parą. Ja wiem, że na ten finał zasługują tancerze, którzy są dalej i mają coś, czego ja już nie mam, czyli młodość, siłę, energię" - tłumaczy Majka Jeżowska.

"To wszystko masz, pamiętaj, to tylko stan umysłu" - przekonywał Danilczuk. Tancerz podkreślił, że Majka powinna dotrzeć do ścisłego finału.

Majka Jeżowska chciała wziąć udział w dwóch odcinkach "Tańca z Gwiazdami"

Majka z kolei upierała się, że przyszła do programu przeżyć przygodę.

"Pamiętasz, że ja na początku mówiłam, że chcę przeżyć dwa odcinki i nie przewrócić się na parkiecie. Przeżyłam te dwa odcinki, przeżyłam trzeci i teraz, dzięki głosom widzów, kolejny. Kochani, bardzo wam dziękuję, bo wiem, że zmobilizowaliście wszystkie siły. Pisały do mnie kobiety, które nie oglądają tego programu i dla mnie specjalnie włączyły telewizory" - zwróciła się do swoich fanów.

Okazuje się, że gwiazda marzy jeszcze, by zatańczyć w tzw. "odcinku rodzinnym", kiedy to uczestnicy show zapraszają na parkiet swoich bliskich i z nimi mają okazję zatańczyć.

"Gdybym dzisiaj odpadła, byłoby mi bardzo smutno, bo w odcinku rodzinnym będę tańczyć z moim synem jedynym, dla którego napisałam największy mój hit 'A ja wolę moją mamę'. I żal by mi było nie zatańczyć z nim, bo ja nigdy z nim nie tańczyłam" - wyjawiła swój plan Jeżowska.

Oznacza to, że Majka Jeżowska po rodzinnym odcinku będzie spełniona. Co innego Michał Danilczuk, który ma apetyt na finał i namawia gwiazdę do dalszych treningów.

Jeżowska cieszy się ze wsparcia Żugajek

Jeżowska zdaje sobie sprawę, że nie ma szans w konkurencji z takimi gwiazdami jak Julia Żugaj, która, jej zdaniem, jest świetną tancerką.  Jedno co cieszy Majkę, to fakt, że fanki Julii, które przychodzą oglądać swoją idolkę na parkiecie, podchodzą również do Jeżowskiej i chcą zrobić sobie z nią zdjęcie.

"Coraz więcej Żugajek przechodzi do Jeżyków" - wyjawił Danilczuk.

"Tak, Żugajki robią sobie ze mną zdjęcia i są Żygajko-Jeżykami". 

Zobacz też:

Doniesienia w sprawie Majki Jeżowskiej wywołały wielkie poruszenie. "No i co z tego"

Majka Jeżowska przerwała milczenie po kontuzji. Zalana łzami zwróciła się do fanów

Niepokojące wieści od Majki Jeżowskiej nadeszły w środku nocy. "To nie są żarty"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy