Majka Jeżowska nie ma złudzeń co do swojego udziału w "Tańcu z gwiazdami". "Jestem bardzo zmęczona"
Majka Jeżowska pomimo nie najlepszego występu w ćwierćfinałowym odcinku "Tańca z gwiazdami" utrzymała się w programie i jest tylko jeden krok od awansu do wielkiego finału. Piosenkarka nie ma zamiaru się poddawać, jednak zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczeń. Wątpliwościami co do kolejnego występu piosenkarka podzieliła się ze swoimi fanami w mediach społecznościowych.
Udział Majki Jeżowskiej jest jedną z największych niespodzianek aktualnej edycji "Tańca z gwiazdami". Słynna piosenkarka nie tylko znakomicie bawi się na parkiecie, rywalizując o Kryształową Kulę, ale także przynosi fanom tanecznego show wielkie emocje.
Chociaż wymagająca jak zwykle Iwona Pavlović surowo oceniła popis wokalistki i jej partnera w ostatnim odcinku, gwiazda polskiej sceny i partnerujący jej Michał Danilczuk awansowali do półfinału piętnastej odsłony słynnego tanecznego widowiska.
W związku z tym artystka postanowiła podziękować przede wszystkim widzom, którzy oddali na nią głosy. To właśnie oni sprawili, że Majka Jeżowska nie odpadła z rywalizacji.
"Wielkie podziękowania za to, że pozwalacie nam iść dalej, mimo iż jurorzy nie dają nam takich wysokich not. Jesteście niesamowici. Wiecie doskonale, że nie taki był plan. (...) Jest wesoło, chociaż jestem bardzo zmęczona" - przyznała uczestniczka "TzG" w mediach społecznościowych.
Chociaż sama 64-latka przyznała, że jej ćwierćfinałowe paso doble nie należało do najlepszych, wokalistka ma nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda jej się dużo lepiej wypaść przed jurorami.
Ma jednak świadomość własnych ograniczeń i nie łudzi się, że może na równi rywalizować z dużo młodszymi od siebie rywalkami. Sprawy nie ułatwia fakt, że kilka tygodni temu 64-latka nabawiła się poważnej kontuzji, która postawiła jej dalszy udział w programie pod dużym znakiem zapytania.
Ostatecznie piosenkarce udało się pokonać trudności związane z urazami, dlatego stara się cieszyć każdym tańcem, bez względu na rezultat głosowania.
"Jestem w 'Tańcu z gwiazdami', żeby pokazać radość i dumę z bycia kobietą 60+, nie udaję nikogo i nie zamierzam rywalizować z dużo młodszymi koleżankami (40 lat różnicy!). A jednak jestem w półfinale!" - dodała.
Wygląda na to, że Majka Jeżowska, pomimo niskiej noty w poprzednim odcinku, nie zamierza się poddawać i ma nadzieję na to, że uda jej się awansować do wielkiego finału.
Czy tak się stanie? Dowiemy się już niebawem, oglądając kolejny odcinek piętnastej edycji "Tańca z gwiazdami".
Zobacz też:
Filip Bobek odpadł z "Tańca z gwiazdami". Po programie żałuje tylko jednego
Julia Żugaj kupiła okazałą willę. Nie wiadomo, co zrobi z nią po rozstaniu
Ćwierćfinał "Tańca z gwiazdami" bije rekordy. Znamy liczbę oglądających