Majka Jeżowska nigdy wcześniej o tym nie mówiła! Coś strasznego!
Życie Majki Jeżowskiej (57 l.) nie było usłane różami. Piosenkarka opowiedziała o swoim koszmarze...
Majkę Jeżowską nad Wisłą znają chyba wszyscy. Pochodząca z Nowego Sącza piosenkarka zrobiła zawrotną karierę jako gwiazda piosenki dziecięcej.
Na jej muzyce wychowało się już kilka pokoleń. W życiu Majki nie zawsze jednak było tak kolorowo.
Gwiazda w wywiadzie dla "Vivy" opowiedziała o traumatycznych przeżyciach z okresu jej małżeństwa. Jej ukochany okazał się katem i damskim bokserem! Pewnego dnia pobił ją tak mocno, że Majka w ciężkim stanie wylądowała w szpitalu!
"Gdy Wojtuś miał roczek, dostałam propozycję śpiewania dla Polonii za oceanem. Taki wypad na dwa miesiące. Tuż przed wyjazdem zostałam pobita przez męża. Był znanym kompozytorem, 12 lat ode mnie starszym.
Brutalem, ale nie chciałam tego przyjąć do wiadomości. Miałam 20 lat i byłam zakochana. Aż pewnej nocy wylądowałam w szpitalu z wylewem do strun głosowych od uderzenia w krtań" – wyjawiła Jeżowska.
Na szczęście ten toksyczny związek to już tylko odległa przeszłość. Dziś Majka cieszy się życiem i wciąż koncertuje dla maluchów!