Majka Jeżowska zakochana?! Ukrywa nowego ukochanego, który ma... rodzinę?!
Majka Jeżowska (58 l.) do tej pory nie miała wielkiego szczęścia w miłości. Dwa poprzednie małżeństwa nie przetrwały próby czasu. Tym razem także może być niełatwo zbudować trwały związek, bo już pojawiły się pierwsze problemy.
Wyszczuplała, wypiękniała, a na scenie jest wulkanem energii. Koncerty Majki Jeżowskiej uwielbiają nie tylko najmłodsi, ale także wielopokoleniowe rodziny. Piosenkarka daje rocznie ponad 200 występów, więc większość czasu spędza w podróży.
Niedawno nagrała z orkiestrą symfoniczną płytę "Bajkowo". Jak sama mówi, praca w studiu pozwoliła jej pozbierać się po rozstaniu z wieloletnim partnerem Darkiem. Twierdzi, że teraz jest szczęśliwą singielką i nie szuka miłości na siłę.
Jej znajomi jednak są przekonani, że już od dłuższego czasu znowu umawia się na randki... Podobno młodszy o dekadę mężczyzna spoza branży kompletnie zawrócił piosenkarce w głowie. Poczuła w sercu żar, którego tak brakowało jej w ostatnich latach.
Jest adorowana i uwielbiana i ani myśli płakać po dawnej miłości. Znowu czuje się jak nastolatka.
"Lubię jeździć na szalone wakacje, tańczyć w dyskotekach i dobrze się bawić. Mam w sobie masę energii. Dobrze się czuję w towarzystwie młodych osób, a oni w moim. Gdy rozmawiam z rówieśnikami, słyszę tylko wzdychania i narzekania. Każdą rozmowę zaczynają od tego, co ich boli i na co są chorzy. Mam zupełnie inne podejście do życia" - twierdzi Majka.
Czytaj dalej na następnej stronie...
"Myślałam, że nie umiem żyć w pojedynkę, ale nauczyłam się delektować wolnością. Miałam wsparcie przyjaciół, dzięki którym wszystko sobie poukładałam i oswoiłam sytuację. Założyłam firmę, kupiłam samochód, zaczęłam biegać. Nie jem mięsa, dbam o siebie, ćwiczę. To działa!" - przekonuje entuzjastycznie.
Prawda jednak jest taka, że nic tak nie dodaje kobiecie urody, jak miłość. Gołym okiem widać, że piosenkarka dostała skrzydeł. Dlaczego jednak nie dzieli się z nikim swoim szczęściem?
"Majka przeżywa teraz wielkie uniesienie, ale nie zapomina o tym, że na polu uczuciowym poniosła już kilka porażek. Rozpadły się jej dwa małżeństwa, a ostatni związek okazał się fiaskiem. Teraz boi się wejść w głębszą relację. Woli chwytać dzień" - twierdzą jej przyjaciółki.
Znajomi z kolei przekonują, że nowy wybranek nie jest wolnym mężczyzną i dopiero okaże się, czy zechce dla niej uporządkować rodzinne sprawy.
"Jestem niezależną kobietą i cieszę się tym, co mam. Życie smakuje mi dzisiaj dużo bardziej niż kiedyś. Mam wszystko to, co lubię i czego na tym etapie życia potrzebuję" - wyznaje piosenkarka.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: