Małgorzata Foremniak o wojnie w Ukrainie. "To czas progresu dla ludzkości"
Małgorzata Foremniak skomentowała dla Pomponik.pl sytuację za naszą wschodnią granicą. Aktorka twierdzi, że to czas próby dla nas wszystkich.
Małgorzata Foremniak (55 l.) wzięła wczoraj, 28 lutego 2022 roku udział w uroczystej premierze filmu "Sonata". Przy okazji zgodziła się porozmawiać z reporterem Pomponik.pl o tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Aktorka jest wstrząśnięta wybuchem wojny i rosyjską agresją.
Aktorka twierdzi, że najważniejsze w tym momencie jest opanowanie negatywnych emocji.
Małgorzata Foremniak apeluje, by w obliczu tej trudnej sytuacji zobaczyć w innych drugiego człowieka. By nie dzielić ludzi ze względu na wyznanie, język, którym mówią i zauważyć, że praktycznie nic nas nie różni. Jest podbudowana tym, jak Polacy pomagają Ukraińcom.
Małgorzata Foremniak urodziła się w 1967 roku w Radomiu. Ukończyła łódzką filmówkę. Znana jest z takich filmów jak "Och, Karol 2", "PitBull", "Jak poślubić milionera?". Sympatię widzów zyskała dzięki serialowi "Na dobre i na złe", gdzie grała doktor Zofię Stankiewicz-Burską.
Najnowszy film z jej udziałem - "Sonata" - to oparta na faktach poruszająca historia Grzegorza Płonki, u którego dopiero w wieku 14 lat stwierdzono niedosłuch. Diagnoza pozwoliła odkryć talent muzyczny chłopca i spełnić jego największe marzenie, jakim było zagranie "Sonaty księżycowej" Beethovena. Walka o te marzenia odniosła skutek, tylko dzięki uporowi i determinacji rodziców, w których w filmie wcielili się Małgorzata Foremniak i Łukasz Simlat.
Zobacz też:
Małgorzata Foremniak zamieszka z nowym partnerem? Aktorka jest bardzo zakochana
Chajzer przyjął uchodźców. "Trochę ciasno, ale nie to jest najważniejsze"
Anna Lewandowska i Robert "pamiętają o Ukrainie" na pokazie mody w Paryżu!
Wojna w Ukrainie. USA ostrzegają przed drugą falą wojsk rosyjskich