Małgorzata Foremniak szczęśliwa. Wydaje córkę za mąż!
Jedna z latorośli gwiazdy zamierza zawrzeć związek małżeński. Małgorzata Foremniak (50 l.) robi wszystko, by zorganizować ukochanemu dziecku wspaniałe wesele.
Z zaciekawieniem śledzi ślubne trendy. Czyta magazyny i wchodzi na portale internetowe poświęcone tej tematyce. Jak udało się dowiedzieć "Na Żywo", Małgorzata Foremniak niebawem wyda jedną z córek za mąż!
- Jej adoptowana latorośl, 29-letnia Milena, zdecydowała się wyjść za swojego ukochanego - zdradza tygodnikowi znajoma gwiazdy. - Małgosia jest przejęta, ale i bardzo szczęśliwa. Wierzy, że córka dobrze ulokowała swoje uczucia - twierdzi informator tygodnika.
Milena pojawiła się w życiu aktorki 17 lat temu. Rodzona córka Małgorzaty - 12-letnia wówczas Ola - leżała w szpitalu. Odwiedzając ją, na szpitalnym korytarzu gwiazda napotkała inną dziewczynkę - Milenę.
Choć była chora, nikt do niej nie przychodził. Rozmawiając z nią, dowiedziała się, że ma jeszcze o 6 lat młodszego brata Patryka. Los rodzeństwa tak wzruszył aktorkę, że wraz z ówczesnym mężem Waldemarem Dzikim (†59 l.) zaadoptowali dzieci.
Nawet po rozstaniu pary wychowanie przysposobionych latorośli było dla nich priorytetem, choć czasem trudnym wyzwaniem.
- Nieraz płakałam w poduszkę z bezsilności, ale dawaliśmy z Dzikim radę - wyznała w jednym z wywiadów Foremniak.
Dorośli już Milena i Patryk nadal mają w Małgorzacie wielkie oparcie. Ponieważ ich adopcyjny ojciec od roku nie żyje, to na niej spoczywa obowiązek wyprawienia wesela córce.
- Obiecała Milenie, że zrobi wszystko, aby ten dzień na zawsze pozostał w jej pamięci - mówi źródło. - Gosia zna najlepszych projektantów w Warszawie, więc odwiedziła kilku, by wybrać Milenie wyjątkową suknię. Kreacja już się szyje - wyjawia dobrze poinformowana osoba.
Przedślubna gorączka udzieliła się matce panny młodej i skłoniła ją do wspomnień o jej własnych miłościach.
- Małgosia ma nadzieję, że małżeństwo Mileny okaże się trwalsze od jej związków, które zakończyły się rozwodami - twierdzi znajoma aktorki. - Mocno trzyma kciuki za jej szczęście - dodaje.