Reklama
Reklama

Małgorzata Kożuchowska drży o życie rodziców. Psychofan nadal na wolności!

Małgorzata Kożuchowska (42 l.) robi co może, by ochronić swoich rodziców przed prześladowcą, który przez całe lata dręczył ją i jej męża!

Kilka tygodni temu sąd skazał 51-letniego mieszkańca Torunia za uporczywe nękanie aktorki i jej rodziny.

Piotr P., który nie potrafił zaakceptować męża Małgorzaty Bartka Wróblewskiego, nachodził ją w mieszkaniu, pojawiał się przed Teatrem Narodowym i na imprezach, w których aktorka brała udział, ma zakaz zbliżania się do niej i jej bliskich przez 10 lat.

"Przyjęłam oba wyroki z satysfakcją. Zamykają one przykry incydent z życia mojego i mojej rodziny. Wyroki te potwierdzają, że aktorzy mają prawo do prywatności. By jej chronić, będę podejmować konieczne kroki przewidziane prawem" - skomentowała sprawę Kożuchowska.

Reklama

Jak dowiedział się tygodnik "Rewia", to jednak jeszcze nie koniec. Aktorka nadal obawia się Piotra P. To z jego powodu zrezygnowała z serialu "M jak miłość", zmieniła adres zamieszkania. Teraz drży o bezpieczeństwo swoich rodziców.

"Aktorka porusza się w towarzystwie ochroniarzy, zawiesiła swoje występy w Teatrze Narodowym i zrezygnowała z wyprawy do Rzymu, gdzie w dniu swoich 43. urodzin miała uczestniczyć w kanonizacji Jana Pawła II" - czytamy.

Magazyn dowiedział się, że Małgorzata namawia także rodziców do tego, by opuścili mieszkanie w toruńskim bloku, gdzie nachodził ich Piotr P., i zamieszkali z nią w nowym, bezpiecznym domu w stolicy.

Co na to mąż Bartek?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Kożuchowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy