Małgorzata Kożuchowska i Paweł Królikowski: Połączyła ich ważna sprawa
Znają się od lat i bardzo lubią. Wiele ich łączy. Teraz ponownie zjednoczyli siły i podjęli nowe wyzwanie. Mają wsparcie przyjaciela, księdza Chrzanowskiego.
W kuluarach warszawskiego Teatru Lalka, gdzie w połowie kwietnia odbywały się wybory nowego prezesa związku artystów, emocji nie brakowało. A to za sprawą wielkich gwiazd, które zdecydowały się aktywnie włączyć w działalność ZASP.
Na walnym zjeździe ponad stu delegatów wybrało nowego prezesa. - Mieliśmy trzech kandydatów, rywalizacja była ostra - mówi "Dobremu Tygodniowi" jeden z uczestników. Większością głosów zwyciężył Paweł Królikowski (57 l.), zaś wiceprezesem została Małgorzata Kożuchowska (47 l.).
Taki wynik powitano gromkimi brawami. Gorące oklaski i podziękowania otrzymał ustępujący prezes, Olgierd Łukaszewicz (71 l.), który tę funkcję pełnił przez trzy kadencje.
Jak doszło do tego, że tak rozchwytywana aktorka jak Kożuchowska znalazła się we władzach ZASP? - Pawłowi zależało, by Małgosia weszła do zarządu. Bardzo się lubią. To widać od razu, jak się na nich patrzy. Razem mogą zrobić wiele dobrego dla środowiska - zdradza znajomy Królikowskiego.
Aktor nie ukrywa radości, że gwiazda dała się namówić. - To dla mnie ogromnie ważne. Cieszę się, że mam jej wsparcie - mówi Paweł.
Również jego żona, Małgorzata Ostrowska-Królikowska (53 l.), darzy swoją imienniczkę dużą sympatią.
Znają się od lat, przyjaźnią, wyznają podobne wartości. Cenią życie rodzinne, działają charytatywnie.
Kiedy aktor w maju 2013 roku organizował w studiu Polskiego Radia koncert piosenek z tekstami własnego autorstwa "Uczucia nieparzyste", jedną z gwiazd była Małgosia. Zaprosił ją także do nagrania na płycie wierszy swego przyjaciela, księdza Marka Chrzanowskiego.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: