Małgorzata Kożuchowska podzieliła się z ludźmi powodami ogromnej radości. Nie kryje wzruszenia
Małgorzata Kożuchowska nie kryje, że jest w wieku, w którym chce przede wszystkim sprawiać sobie przyjemność - bez oglądania się na innych. Aktorka ceni relaks na świeżym powietrzu, przebywanie daleko od zgiełku miasta oraz czas spędzany w towarzystwie bliskich. Zdjęciami ostatnich przygód z przyjemnością pochwaliła się w mediach społecznościowych.
Małgorzata Kożuchowska coraz częściej ucieka od zgiełku miasta i spędza czas tam, gdzie czuje obecność natury i może cieszyć się ciszą oraz promieniami słońca. Jeśli to możliwe, lubi w takich okolicznościach przebywać z bliskimi jej osobami.
Tym razem aktorka pochwaliła się wspólnym czasem spędzonym z przyjaciółkami. Znajome przygotowały dla niej niespodziankę - wspólny trening i posiłek, podczas którego nie zabrakło pamiątkowych fotek. Te szybko pojawiły się na profilu gwiazdy. Uwagę przykuł szczególnie brzuszek Małgorzaty, który mimo upływu lat nadal zachwyca tak samo. Zaraz obok niego furorę zrobiły ciepłe słowa, skierowane do przyjaciółek.
"Co to był za weekend! Szalony, radosny wzruszający i kompletnie niespodziewany dla mnie! Dziewczyny! Jesteście wspaniałe! Byłam w szoku, zaskoczona totalnie (to było widać), ale przede wszystkim szczęśliwa i wzruszona (to też) Poczułam, że jestem dla Was ważna, że zależy Wam na mnie, że mnie wspieracie i... że mnie lubicie (taką, jaka jestem)! Bezcenne! Dziękuję, że jesteście w moim życiu!" - napisała Małgorzata na Instagramie.
To nie koniec przeżyć, którymi Małgorzata pochwaliła się w ostatnim czasie. W końcu dopiero co wygrzewała się w słonecznym Rzymie. Jak wtedy wyznała, potrzebowała słońca, by zebrać siły.
"Wracam, bo czas świętowania kiedyś musi się skończyć. Wracam do codziennych obowiązków, na plan i do teatru. Do dresów i do spacerów z Milą po lesie. Lubię to, ale kocham też świętować. Dobrze, że w życiu jest miejsce na to i na to. Prawda?" - pytała fanów na Instagramie.
W rozmowie z PAP Life Kożuchowska wyznała, że w jej życiu wiele się zmieniło. Dopiero po 50. roku życia zrozumiała, co jest naprawdę ważne i dała sobie czas na uporządkowanie wewnętrznych spraw.
"Zaczęłam regularne treningi. Ale ciało to nie wszystko. Wewnętrznie też się zmieniłam" - wyznała.
Swoje słowa potwierdziła w rozmowie z nami. Pomponikowi wyjawiła, że najważniejsze jest to, by czuć się dobrze we własnej skórze.
"Ja jestem wierna sobie, przez lata staram się ubierać tak, żebym była... odpowiednio ubrana do okazji, ale tak, żeby to miało swój charakter i wyraz - zgodny z moim charakterem, moją osobowością i samopoczuciem [...] Jeśli to się podoba i trafia w gusta, spotyka się z uznaniem, to jest mi bardzo miło. Uważam oczywiście, że nie jest to najważniejsza rzecz na świecie" - zdradziła.
Czytaj też:
Małgorzata Kożuchowska podkochiwała się w nim latami. Gdy nareszcie się spotkali, czar prysł
Małgorzata Kożuchowska wyjawiła "mały" powód swojej radości. Komentujący oniemieli