Małgorzata Kożuchowska pogrążona w smutku! Ta śmierć nią wstrząsnęła
Małgorzata Kożuchowska (48 l.) za pośrednictwem Instagrama poinformowała fanów o śmierci, która nią wstrząsnęła. Aktorka nie może uwierzyć w to, co się stało.
Małgorzata Kożuchowska podzieliła się z internautami przykrą wiadomością. Okazało się, że zmarł ksiądz Piotr Pawlukiewicz, który udzielił jej ślubu.
Aktorka jest w szoku, gdyż kapłan miał zaledwie 60 lat. Gwiazda postanowiła opublikować na Instagramie długi i poruszający post, w którym wspomniała i pożegnała zmarłego księdza.
"Smutna wiadomość na koniec dnia. Wspaniały Kapłan, piękny człowiek, świadek Pana Boga. 11 lat temu ks. Piotr Pawlukiewicz udzielił nam sakramentu ślubu. Do dziś mam w uszach Jego wspaniałą homilię o tkanym wspólnie przez całe życie, kobiercu. Drogi, kochany Księże Piotrze, dziękuję Ci za wszystkie piękne słowa" - napisała na Instagramie Małgosia.
W dalszej części aktorka postanowiła podziękować księdzu za jego pomoc i cierpliwość do drugiego człowieka. Kożuchowska przytoczyła również śmieszną historię związaną z kapłanem. Gdy spotkała się z Piotrem kilka miesięcy po ślubie z ukochanym, ksiądz opowiedział jej o swojej krótkiej przygodzie ze sławą.
Okazało się, że kapłan stał się rozpoznawalny i był w niemal każdej gazecie. Wszystko to oczywiście przez zdjęcia, które zostały opublikowane w prasie i internecie ze względu na duże zainteresowanie życiem znanej aktorki. Kapłan wspomniał z uśmiechem, że nie mógł spokojnie wyjść po piwo do sklepu, dlatego musiał prosić swojego kolegę, aby ten zrobił to za niego.
"Taki właśnie byłeś... Z Panem Bogiem kochany Księże Piotrze, do zobaczenia..." - takimi słowami Kożuchowska pożegnała kapłana.
Księdza Pawlukiewicza pożegnał nawet premier Mateusz Morawiecki, który na Twitterze opublikował krótki wpis.
Pogrzeb kapłana odbędzie się 25 marca w Kościele Najświętszej Marii Panny w Warszawie. Uroczystość będzie można śledzić w internecie, gdyż zaplanowano transmisję online.