Małgorzata Kożuchowska przeżywa wielkie zmiany! Poleją się łzy!
Aktorka, Małgorzata Kożuchowska razem z całą rodziną przeżywają zmiany, które właśnie u nich zachodzą. Trudno będzie jej powstrzymać łzy.
Niedawno wrzuciła do internetu filmik ze swoim synkiem Jasiem. Fani nie dowierzają, że chłopiec już tak wyrósł.
"Jak ten czas leci" - piszą w komentarzach.
Syn Małgorzaty Kożuchowskiej (49 l., sprawdź!) w październiku świętuje szóste urodziny. To bardzo ważny czas dla całej rodziny. Jaś idzie do zerówki!
Aktorka i jej mąż, biznesmen Bartłomiej Wróblewski (40 l.) bardzo ten fakt przeżywają... Kilka dni temu wrócili z wyjątkowo krótkiego urlopu na Mazurach. Pod koniec lipca pani Małgorzata rozpoczyna zdjęcia do filmu "Gierek", a chciała mieć jeszcze czas na zorganizowanie szkolnego etapu rodzinnego życia.
Wszyscy są w wielkich emocjach a najbardziej... sam Jaś. Chce iść do szkoły, garnie się do nauki.
"Cieszy się, ogląda książki, wybiera zeszyty. Wszyscy bardzo dokładnie wybierali wyprawkę. A zakochany dziadek, pan Leszek, aż się popłakał ze wzruszenia" - mówi osoba zaprzyjaźniona z rodziną aktorki.
Jednak aktorka, jak każda mama, jest pełna niepokoju. Jak syn poradzi sobie w szkole? Czy odnajdzie się w nowym środowisku? W przedszkolu co prawda radził sobie znakomicie, był bardzo lubiany, miał mnóstwo kolegów. Ale czy tak będzie w szkole?
"Jaś jest rezolutny, błyskotliwy, ma poczucie humoru. Wszystko go ciekawi. Lubiliśmy go i my dorośli , i młodsi na planie. Na pewno świetnie sobie poradzi" - mówi w rozmowie z gazetą "Świat i Ludzie" osoba z produkcji "Rodzinki.pl."
Syn aktorki coraz częściej mówi mamie, że może zostanie... aktorem.
"Zastanawia się, czy nie zrezygnować z bycia kierowcą Formuły 1 na rzecz aktorstwa... Zaniemówiłam" - wyznała w wywiadzie aktorka.
A jej rodzice, mówią, że Jaś przypomina im Małgosię... Jadwiga i Leszek Kożuchowscy też bardzo emocjonują się pójściem wnuka do zerówki. Chcieliby odbierać Jasia ze szkoły, być z nim, kiedy córka z mężem będą w pracy.
Cała rodzina spotyka się teraz w domu artystki pod Warszawą i skrupulatnie omawia szczegóły "szkolnej rewolucji". A przy okazji dużo czasu spędzają na wspomnieniach, jak to było, gdy do szkoły szła mała Małgosia.
Tak samo jak teraz Jaś rwała się do nauki. I już od I klasy była prymuską, chętnie brała udział w szkolnych akademiach, aktywnie działała w szkolnym samorządzie. Jednak to nie świadectwa z czerwonym paskiem są dla aktorki i jej bliskich priorytetem.
Chcieliby, żeby Jaś wyrósł na wrażliwego człowieka, dzielił się dobrem, pomagał innym. O tym, że tak właśnie jest pani Małgorzata przekonała się ostatnio przy okazji Dnia Dziecka.
"Wybrał z nami prezenty dla dzieci, a dla siebie skromny drobiazg" - zdradza aktorka w "Twoim Stylu".
A na razie tak zaplanowała czas, żeby cała rodzina poszła 1 września z Jasiem do szkoły.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: