Reklama
Reklama

Małgorzata Kożuchowska rezygnuje z badań prenatalnych?!

O powiększeniu rodziny Małgorzata Kożuchowska (42) i Bartłomiej Wróblewski (36) marzyli od 6 lat. Teraz, kiedy aktorka nareszcie spodziewa się wymarzonego dziecka, oboje nie posiadają się z radości.

42-latka swoje pierwsze dziecko urodzi jesienią. Wcześniej jednak musi podjąć ważną decyzję - czy wykonać badania prenatalne.

"Gośka zastanawia się nad tym" - ujawnia "Rewii" jej znajoma. Badania przeprowadzone mogą być już w trzecim miesiącu ciąży. Pozwalają one wykryć ewentualne wady wrodzone dziecka oraz zdiagnozować wiele chorób.

Lekarze zalecają je kobietom po 35. roku życia. Niestety, badania te obarczone są pewnym ryzykiem... W ich wyniku może dojść nawet do poronienia.

Trudno więc się dziwić, że stosunek Kościoła katolickiego do badań prenatalnych jest negatywny. A Małgorzata Kożuchowska, jak powszechnie wiadomo, jest osobą niezwykle religijną. Nie raz przyznawała się do kultu dla Jana Pawła II.

Reklama

Co więcej, polski papież patronuje jej małżeństwu. To właśnie w drodze do Rzymu na uroczystości pogrzebowe Ojca Świętego w kwietniu 2005 roku poznała swojego przyszłego męża. Oboje lecieli tym samym samolotem. Trzy lata później stanęli na ślubnym kobiercu.

Potem przez 6 lat pragnęli zostać rodzicami - metody in vitro nie brali jednak pod uwagę, gdyż jest ona sprzeczna z nauczaniem Kościoła.

"Nie mam poczucia, że jeżeli nie urodzę dziecka, zmarnuję życie. Nie leczę się i nie mam ochoty na In vitro. Niczego nie będę wymuszać na naturze, bez względu na to, czy jestem za in vitro, czy przeciw. Jeśli pojawi się dziecko, będziemy szczęśliwi. Natomiast na pewno nie cierpię z powodu tego, że nie mamy dzieci" - mówiła na łamach "Vivy".

Teraz ponownie stają przed dylematem. Stawką jest zdrowie dziecka. Jaką podejmą decyzję? 27 kwietnia planują spędzić w Rzymie na kanonizacji Jana Pawła II. Mają mu za co dziękować...

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Kożuchowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy