Małgorzata Kożuchowska stworzy własną kolekcję?
Małgorzata Kożuchowska (45 l.) zdradziła, czy jest szansa, że kiedyś będzie można kupić ubarnia sygnowane jej nazwiskiem.
Małgorzata Kożuchowska od lat uchodzi za ikonę modowego stylu. Dziś nosi ubrania od najlepszych projektantów, ale kiedyś potrafiła błyszczeć i budzić podziw w kreacjach, które... szyła sama!
Nie jest tajemnicą, że aktorka zawsze interesowała się modą i przykładała dużą wagę do swojego wyglądu. Pierwsze ubrania szyła jej mama.
- My Polki, zawsze miałyśmy zmysł do mody, mimo że kiedyś nie było środków. Pamiętam, jak mama szyła mi spódnicę z płótna harcerskiego, bo w sklepach nie było żadnych fajnych materiałów, albo robiła mi na drutach getry czy czapki. Dziś wiele się zmieniło, jeśli chodzi o dostęp do mody. Mamy świetnych projektantów i możliwość kupowania ubrań światowych marek za niewielkie pieniądze. Wydaje mi się, że nasza ulica jest coraz bardziej różnorodna, dziewczyny są coraz odważniejsze w poszukiwaniu swojego stylu, charakteru i osobowości. To jest świetne - zauważa gwiazda serialu "Rodzinka.pl", której wyczucie smaku i stylu doceniano, zanim zaczęła ubierać się u modnych i najdroższych projektantów w naszym kraju.
- Najciekawsze jest to, że w rubrykach modowych z dawniejszych lat najlepsze recenzje zbierałam za sukienki, które potrafiłam szyć sobie na kolanie na dwie godziny przed wyjściem na imprezę - uśmiecha się Małgorzata.
Artystka, którą dziś stać na drogie stroje, nie podąża ślepo za modą. Przyznaje, że nie zawsze to, co pięknie wygląda na modelce, równie dobrze leży na niej. Między innymi dlatego ostatnio coraz więcej gwiazd tworzy własne kolekcje ubrań. Czy Małgorzacie Kożuchowskiej również marzy się kolekcja sygnowana jej nazwiskiem?
- To jest fajna sprawa. Bawienie się modą jest przyjemnością, ale żeby stworzyć autorską kolekcję, to trzeba poświęcić temu dużo czasu, a ja w tym momencie jestem bardzo zajęta pracą zawodową i obowiązkami z racji bycia mamą. Być może kiedyś, w przyszłości, o tym pomyślę - zdradza w rozmowie z nami aktorka.
Gwiazda ma swoje rytuały i przyzwyczajenia, o których dobrze wiedzą osoby z jej najbliższego otoczenia. - To prawda. Kiedy przyjeżdżam na plan, w garderobie wyjmuję z torebki scenariusz i perfumy. Dobieram je do postaci, którą gram. Każda z moich bohaterek inaczej pachnie. To dla mnie ważne. Jak jestem już ucharakteryzowana, to ostatnim gestem przed wejściem na plan jest perfumowanie się - zdradza artystka, która w obecnej chwili nie może pozwolić sobie na urlop.
- Intensywnie pracuję na planie "Drugiej szansy". Za chwilę zaczynam kolejne odcinki "Rodzinki.pl". W planach jest film i teatr telewizji - ujawnia aktorka. Dlatego czas na własną kolekcję modową dopiero przed nią.