Małgorzata Kożuchowska w ten sposób odpowiada na mocne zarzuty
Małgorzata Kożuchowska (46 l.) ma powody do radości - uda jej się zrealizować wielkie marzenie. Szczęście zmąciły jednak krzywdzące słowa jednej z pisarek. Aktorka postanowiła odpowiedzieć na nie w swoim stylu.
Na jubileuszowy pokaz kolekcji Dawida Wolińskiego, który odbył się w ostatni dzień maja, Małgorzata Kożuchowska przyszła lekko spóźniona. Gdy weszła do budynku, stało się jasne, że skradnie całe show. Czarna asymetryczna suknia odsłaniająca jedno ramię i nogi, mała torebka w kształcie serca, zielone szpilki i zupełnie nowa - ujmująca aktorce lat - fryzura...
Tego, że lubi eksperymentować z wizerunkiem, Małgorzata Kożuchowska nigdy nie kryła. Wszyscy pamiętają jej słynny kok, który upięła na głowie na galę Telekamer w styczniu 2004 roku oraz radykalną zmianę fryzury w sierpniu 2006 roku, kiedy po raz pierwszy zdecydowała się obciąć włosy bardzo krótko.
Tym razem aktorka chciała zwrócić uwagę na to, że prywatnie nie wygląda jak serialowe postacie, w które wciela się od lat - Natalia Boska z "rodzinki.pl" i Monika Borecka z "Drugiej szansy".
- To była jej odpowiedź na zarzuty pewnej pisarki, że nie nadaje się do roli, jaką ma zagrać w nowym spektaklu Teatru Telewizji "Wojna, moja miłość" - mówi tygodnikowi "Życie na gorąco" znajoma Małgorzaty. - Pokazała, że wystarczy zmiana fryzury i odpowiedni makijaż, by stała się wampem - dodaje.
Kilka tygodni temu Małgorzata Kożuchowska wyznała w wywiadzie, że marzy o zagraniu Krystyny Skarbek - Polki pracującej w czasie wojny dla wywiadu brytyjskiego. Dowiedziała się, że TVP planuje zrealizować spektakl o słynnej kobiecie-szpiegu i postanowiła walczyć o tę rolę.
Tymczasem pisarka Maria Nurowska ogłosiła na Facebooku, że Małgorzata Kożuchowska nie jest odpowiednią aktorką do zagrania agentki.
- Znałam Krystynę z opowiadań ojca. Ona nie znosiła tego typu kobiet, jaki reprezentuje aktorka, więc apeluję do pani Kożuchowskiej, aby znalazła inne marzenie - napisała.
W obronie Małgorzaty stanął pisarz Jan Larecki, autor książki "Krystyna Skarbek. Agentka o wielu twarzach". Stwierdził, że wiele razy widział Małgorzatę Kożuchowską na scenie Teatru Narodowego w przedstawieniach Jerzego Jarockiego i uważa, iż doskonale odda temperament Krystyny Skarbek, a dobrą charakteryzacją można ją bez trudu upodobnić do kobiety nazywanej przez historyków polską Matą Hari.
Dziś już wiadomo, że to właśnie Małgosia wcieli się w Krystynę Skarbek, a zdjęcia do spektaklu rozpoczną się jeszcze przed wakacjami.
Wygranie castingu do wymarzonej roli to jeden z kilku sukcesów Małgorzaty w ostatnim czasie. Niedawno jej profil na portalu społecznościowym polubiła milionowa osoba. Kożuchowska jest jedyną polską aktorką, która może się pochwalić taką liczbą fanów.
- Pierwszy milion to mocny argument do tortu, kawy i świętowania w dobrym towarzystwie - napisała do miłośników jej talentu i zaprosiła ich... na ogromne ciasto z owocami.
19 maja na spotkanie z nią do warszawskiej restauracji przyszły tłumy! Aktorka przez kilka godzin rozmawiała z fanami, pozowała z nimi do zdjęć i nikomu nie odmówiła autografu.
Niemal całe rozpoczynające się wkrótce wakacje Małgorzata Kożuchowska spędzi w pracy. Zdjęcia do kolejnego sezonu "Rodzinki.pl" już się rozpoczęły, lada moment ruszy produkcja 4. sezonu "Drugiej szansy" oraz spektaklu "Wojna, moja miłość".
Aktorka wie, że na odpoczynek będzie sobie mogła pozwolić dopiero jesienią. Obiecała jednak mężowi, Bartłomiejowi Wróblewskiemu (40 l.), że zrobi wszystko, by każdy letni weekend spędzać z nim i ich 2,5-letnim synkiem.
Na rodzinnym urlopie byli już w lutym, wybrali się też razem na majówkę, zadając tym samym kłam plotkom, jakoby w ich związku ostatnio działo się nie najlepiej i że Bartłomiej ma już dość ciągłej nieobecności żony i tego, że w ogóle nie ma dla niego czasu.
- Nie ma mowy o żadnym kryzysie, oni wciąż są w sobie do szaleństwa zakochani - twierdzi znajoma pary.
Podobno za rok, by uczcić 10. rocznicę ślubu, Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski zamierzają wybrać się w bardzo długą podróż. Niewykluczone, że pojadą na Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych, by powtórzyć swą przedślubną wyprawę i ponownie zwiedzić najpiękniejsze amerykańskie parki krajobrazowe.