Małgorzata Kożuchowska zrobi sobie operację plastyczną? Mówi stanowcze "nie"!
Małgorzata Kożuchowska (45 l.) wcale nie ma zamiaru ulegać presji i modzie na wiecznie młody wygląd. Wręcz przeciwnie! Odpowiada jej to, że wygląda poważniej i może grać dojrzałe kobiety.
Wiele gwiazd i celebrytek nie może pogodzić się z konsekwencjami upływającego czasu. Chciałby zawsze wyglądać młodo oraz świeżo i znalazły sposób, by oszukać zegar.
W świecie show-biznesu ogromne wzięcie mają specjaliści od chirurgii plastycznej. Pomagają gwiazdkom poprawić twarz i ciało. Wygładzają zmarszczki, redukują cellulit, zmieniają kształt nosa.
Jednak nie wszystkie panie korzystają z usług lekarzy. Małgorzata Kożuchowska stanowczo wyklucza, że kiedykolwiek pójdzie pod nóż.
"Chcę spokojnie patrzeć w lustro i mieć poczucie, że jestem sobą. My, aktorki, mamy to szczęście, że nie musimy być za wszelką cenę piękne i młode. Uprawiamy taki zawód, w którym liczy się przede wszystkim prawda. Opowiadamy historie ludzi, którzy są na różnych etapach życia" - tłumaczy cytowana przez "Super Express".
Dodaje, że gdy była nastolatką, to grała role młodych dziewczyn. To było naturalne. Teraz przekroczyła już 40-tkę, więc może wcielać się w role dojrzałych kobiet i to jej odpowiada.
"Kobiety, które traktują ten zawód poważnie, nie ulegają presji nienagannego wyglądu" - twierdzi.
Ma rację?
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów