Małgorzata Ostrowska przerywa milczenie. Tak traktują ją byli koledzy z Lombardu
Była wokalistka zespołu Lombard od lat skonfliktowana jest z pozostałymi członkami zespołu. Choć od jej odejścia z grupy minęło już kilkadziesiąt lat, Małgorzata Ostrowska wciąż nie może dogadać się z byłymi kolegami. O wszystkim opowiedziała w jednym z ostatnich wywiadów. Jak wyglądają ich relacje?
Małgorzata Ostrowska przez lata była jedną z najpopularniejszych i najbardziej charyzmatycznych polskich wokalistek. Artystka na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia dołączyła do zespołu Lombard, z którym nagrała takie niezapomniane przeboje jak: "Szklana pogoda", "Mam dość" czy "Gołębi puch".
W pewnym momencie piosenkarka zapragnęła jednak odłączyć się od grupy i rozpocząć karierę solową. W efekcie ucierpiały jej kontakty z byłymi kolegami z zespołu, Ostrowska popadła też w konflikt z Grzegorzem Stróżniakiem.
Kilkadziesiąt lat po opuszczeniu formacji artystka uzyskała w sądzie pozwolenie na wykonywanie piosenek Lombardu w trakcie solowych koncertów.
Nie oznacza to jednak, że relacje między Ostrowską a resztą grupy uległy poprawie. Okazuje się bowiem, że muzycy mają zamiar świętować 40-lecie wydania debiutanckiej płyty Lombardu "Śmierć dyskotece!" bez udziału byłej wokalistki zespołu...
O napięciach między artystami Małgorzata Ostrowska opowiedziała podczas rozmowy z Piotrem Jaconiem w jego programie "Bez polityki". Okazuje się, że 65-latka także chciałaby uczcić tę wyjątkową okazję, ale w nieco inny sposób.
"Traktuję to jako nasz wspólny jubileusz, natomiast druga strona nie traktuje tego, jak nasz wspólny jubileusz, tylko ich jubileusz. Tu jest pewnie problem. Nigdy nie zostałam zaproszona na żadne jubileusze, to się nie uda" - tłumaczyła w wywiadzie.
Piosenkarka nawet po latach nie kryje żalu do byłych kolegów z formacji i zaznacza, że jej zdaniem cały konflikt można było rozwiązać w nieco inny sposób.
"Wiem, że można to było inaczej rozegrać. Myślę, że na tej scenie naszej polskiej jest miejsce dla jednej i drugiej formacji. Tylko trzeba sobie nie wchodzić w paradę" - podsumowała.
Na potwierdzenie swoich słów gwiazda polskiej sceny zaproponowała muzykom Lombardu wspólny występ. Jak się jednak okazało, rockmanom ten pomysł nie przypadł do gustu.
"Proponowałam, że mogę zaśpiewać w duecie, z drugiej strony jest to rzecz nie do przyjęcia. Rzeczywiście są nawet takie sytuacje, że jeżeli ja się pojawię na tej scenie, to albo jest awantura, albo się wycofują. Trochę to bez sens" - zdradziła w rozmowie z Piotrem Jaconiem.
Wygląda więc na to, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na wspólny występ dawnego zespołu.
Zobacz też:
Małgorzata Ostrowska zapuściła włosy!
Małgorzata Ostrowska wygrywa w sądzie. Może śpiewać utwory Lombardu
Małgorzata Ostrowska zapuściła włosy!
Małgorzata Ostrowska wygrywa w sądzie. Może śpiewać utwory Lombardu