Małgorzata Pieńkowska: to będą dla niej szczególne święta
W tym roku przy pachnącej choince i suto zastawionym stole Małgorzata Pieńkowska (50 l.) ugości nie tylko liczną rodzinę i córkę, ale też swojego ukochanego.
- Cały rok kupuję prezenty. Kiedy widzę coś ciekawego, co przyda się komuś z moich bliskich czy znajomych - kupuję to. Są to drobiazgi, ale zawsze sporo się ich uzbiera - przyznała w wywiadzie Małgorzata Pieńkowska.
Aktorka nie obawia się świątecznych wyzwań.
W ubiegłą Wigilię do jej domu na Saskiej Kępie zawitało aż 16 osób.
- Wprawdzie dowiedziałam się o tym zaledwie tydzień wcześniej, ale udało się wszystko zorganizować. Dostawiliśmy dwa stoły, ale była to jedna z piękniejszych Wigilii - przyznała.
Wspólnego świątecznego biesiadowania nie może doczekać się córka aktorki Inka (24 l.).
Po raz drugi przyjedzie na święta z Wrocławia, gdzie na stałe mieszka i studiuje aktorstwo.
Uwielbia żywą, pachnącą choinkę, ogród udekorowany kolorowymi lampkami i reniferami oraz zapach świątecznego barszczu - kulinarnej specjalności Małgorzaty.
Święta będą dla gwiazdy szczególne, bo do jej córki i pozostałej licznej rodziny, po raz pierwszy w Boże Narodzenie dołączy jej ukochany Andrzej Ners (59 l.).