Małgorzata Potocka miała problemy zdrowotne. Lekarze w końcu postawili diagnozę
Małgorzata Potocka (64 l.) miała poważne problemy zdrowotne. Zdarzało się, że traciła przytomność na planie! Długo nie wiedziała, co jej jest. Teraz już wszystko jasne. Diagnoza może być zaskakująca.
Na ostatnim festiwalu filmowym w Gdyni Małgorzata Potocka zachwycała nienaganną, młodzieńczą figurą. Co robi, że tak dobrze wygląda?
- Miałam alergie pokarmowe, ale przez lata nikt nie mógł sprecyzować, na co jestem uczulona. Zdarzyło się, że na planie zjadłam posiłek z cateringu, a po 40 minutach straciłam przytomność. Druga taka sytuacja miała miejsce w domu, po dodaniu do jedzenia przyprawy z konserwantami. Córka wezwała pogotowie i lekarz powiedział, że jestem uczulona na glutaminian sodu... - mówi aktorka.
To właśnie jej córka Matylda, zatroskana o mamę, która miała problemy z zasypianiem, spadkiem energii i nastroju, namówiła ją na badania genetyczne. Takie badania mogą dać odpowiedź na pytanie, co człowiekowi pomaga, a co szkodzi.
- Najtrudniej zrozumieć i zaakceptować sytuację, w której coś, co lubimy, na przykład ciastka, dla organizmu jest niedobre - tłumaczy aktorka. - Unikam polepszaczy smaku, nie jadam pszenicy, wieprzowiny, winogron...
Dziś przekonuje, że można odmłodzić się i poprawić urodę - nie kremem i makijażem, lecz od środka. Nie tylko jest szczuplejsza, ale wreszcie się wysypia.
- Całe życie zmagałam się ze sobą, a teraz odniosłam sukces. Jeśli poznamy swój organizm i dostarczymy mu to, czego potrzebuje, wzmacniamy nasz system odpornościowy i lepiej się czujemy - podkreśla aktorka.
***
Zobacz więcej materiałów