Małgorzata Potocka o śmierci Rossa: "Pisał mi ze szpitala, że umiera"
Tadeusz Ross zmarł w nocy z 13 na 14 grudnia. Wybitny satyryk, aktor i polityk miał 83 lata. Mężczyzna pozostawił żal w sercach osób, które doskonale go znały i uwielbiały. O jego śmierci w jednym z tabloidów postanowiła opowiedzieć jego była żona, Małgorzata Potocka. Smutne, co wyznała.
We wtorek do mediów trafiła niezwykle smutna wiadomość. Tadeusz Ross zmarł po pobycie w szpitalu. Jak nieoficjalnie dowiedział się "Fakt", artysta był zakażony koronawirusem. O jego śmierci poinformował szef Warszawskiego Forum Samorządowego Grzegorz Gruchalski.
Tadeusz Ross bez wątpienia dał się zapamiętać jako człowiek wielu talentów. Był nie tylko aktorem, ale i satyrykiem, piosenkarzem, autorem wielu tekstów i politykiem. Największą popularność przyniósł mu program "Zulu Gula" i audycja z Piotrem Fronczewskim "Rossmówki".
Artysta miał też niezwykle bogate życie osobiste. Ross był pięciokrotnie żonaty. Jedna z nich, Małgorzata Potocka, przyjaźniła się z nim nawet po rozwodzie. W rozmowie z "Faktem" nie szczędziła miłych słów.
"To był nadzwyczajny, fantastyczny człowiek, cudowny mężczyzna, dżentelmen, delikatny, wspaniały aktor, który łączy przedwojenną rewię ze współczesną. Na scenie był niezwykle elegancki, przepięknie nosił fraki i cylinder, pisał fantastyczne teksty, bo był pisarzem i dramaturgiem" - mówiła w "Fakcie".
Potocka nie ukrywa, że nawet po rozstaniu pozostali w doskonałych relacjach. Aktorka zdradziła, że bardzo przeżyła jego śmierć, a Ross kontaktował się z nią, będąc w szpitalu. Przy okazji przypomniała, jak niebezpieczny może być COVID-19.
"Mnóstwo fantastycznych rzeczy zrobił ze mną do ostatnich dni, nawet teraz jak był w szpitalu, to korespondowaliśmy ze sobą. Bardzo mnie to zabolało, co się stało. Nie mogę tego przeżyć, bo sama przeżyłam COVID. Pisał mi ze szpitala, że umiera, jestem tym wstrząśnięta, ten COVID jest przerażający" - wyjawiła w rozmowie z "Faktem".
Tadeusz Ross odszedł w wieku 83 lat.
Zobacz też:
Tadeusz Ross miał pięć żon. Dzieci jeszcze więcej!
Edyta Górniak wspomina zdradę partnera: "Musiałam przywdziać energetyczną skorupę"