Małgorzata Potocka przyłapana z tajemniczym mężczyzną. Jej słowa nie pozostawiają złudzeń
Małgorzata Potocka wielokrotnie wspominała w wywiadach, że jest już gotowa na nową miłość. Podkreślała, że na uczucie nigdy nie jest za późno. Na niedawnej premierze spektaklu popularna aktorka pokazała się w towarzystwie tajemniczego mężczyzny, czym wzbudziła plotki o płomiennym romansie.
W sobotę, z okazji 111. Rocznicy otwarcia Teatru Polskiego w Warszawie, miała miejsce premiera sztuki "Dom otwarty". Na wydarzeniu pojawiła się znana i lubiana aktorka Małgorzata Potocka. Publiczne pojawienie się gwiazdy zawsze wzbudza spore emocje, tak też było i tym razem. Zwłaszcza, że u boku Potockiej pojawił się tajemniczy młodszy mężczyzna.
Gwiazda "Barw szczęścia" wspominała już wcześniej w wywiadach, że nigdy nie jest za późno na prawdziwa miłość i sama liczy na to, że na jej drodze pojawi się jakiś mężczyzna. Nic więc dziwnego, że jej sobotnie pojawienie się na salonach wywołało niemałą towarzyską sensację.
Dziennikarze portalu ShowNews pokusili się o komentarz aktorki. Jej słowa rozwiały wszelkie wątpliwości. Jak się okazuje, spacer za rękę z tajemniczym mężczyzną nie miał w sobie ani odrobiny romantyzmu.
"To kolega, a właściwie pracownik z obsługi teatru. Poprosiłam go o pomoc, bo mam skręconą kostkę. Przeprowadził mnie przez próg i zaopiekował się mną, bo byłam po wyrwaniu zęba, spuchnięta i obolała" - powiedziała Potocka w rozmowie z "ShowNews".
Małgorzacie Potockiej życzymy zatem szybkiego powrotu do pełni sił.
Zobacz także:
Potocka marzyła, aby rodzice się rozwiedli. Gdy to się spełniło, przeżyła dramat
Potocka wyznała prawdę po latach. Problemy finansowe wpędziły ją w chorobę