Małgorzata Rozenek i Radek Majdan rozważają zastosowanie metody Kożuchowskiej?

Były bramkarz reprezentacji Polski zawsze z zazdrością patrzył na siostrę i brata, którzy od dawna są rodzicami.

Nigdy nie powiedział wprost, że jego związki z kobietami nie miały silnego spoiwa, jakim zawsze jest potomstwo.

I być może dlatego się rozpadały...

"Rozrywkowe życie, które wiódł, nijak ma się do pieluch i nocnego wstawania.

Tak naprawdę Radek ustatkował się dopiero teraz, przy Małgosi" – twierdzi w rozmowie z "Rewią" jego kolega z boiska.

Trudno nie przyznać mu racji. Miłość do Małgorzaty całkowicie odmieniła piłkarza, który okazał się nie tylko idealnym partnerem, ale także świetnym opiekunem dla jej synów – Tadzia (5 l.) i Stasia (9 l.).

Nic zatem dziwnego, że Rozenek postanowiła przypieczętować tę miłość ślubem, a potem… potomstwem.

Opowiedziała o tym w jednym z wywiadów. Z kolei Radosław Majdan, pytany o szczegóły, potwierdził, że od pewnego czasu starają się o dziecko.

"Nie będę zaprzeczał" – przyznał z uśmiechem.

Czeka ich jednak nie lada wyzwanie. Synowie prezenterki z małżeństwa z aktorem Jackiem Rozenkiem (46 l.) przyszli na świat dzięki metodzie in vitro, do czego ich rodzice się przyznawali i często o tym opowiadali.

Jak będzie tym razem?

Czy prezenterka raz jeszcze postawi na tę metodę, czy może, tak jak jej imienniczka Małgorzata Kożuchowska (44 l.), zdecyduje się na naprotechnologię?

Polega ona na pilnej obserwacji organizmów obojga partnerów oraz rozpoznawaniu naturalnie występującego u kobiety okresu płodnego.

A może nie będą potrzebne żadne sposoby i natura po prostu zrobi swoje…

"Jego koledzy są bardziej rozmowni i zdradzają, że już niedługo para wybiera się na wakacje bez dzieci.

"Odwiedzą tropiki i będą mieli sporo czasu, aby w spokoju… popracować nad córeczką.

Bo właśnie dziewczynka to przecież największe marzenie obojga" - czytamy w tygodniku.