Tegoroczna warszawska Parada Równości przeszła ulicami stolicy razem z ukraińskimi aktywistami LGBT+, ponieważ, ze zrozumiałych względów, organizacja Kyiv Pride była niemożliwa. Jak podkreślił na Twitterze prezydent miasta, Rafał Trzaskowski, który objął patronatem to barwne wydarzenie:
Warszawa jest dla wszystkich
Odbywająca się w miniona sobotę Parada Równości przyciągnęła rekordową ilość uczestników. Ulicami stolicy przejechało 30 muzycznych platform, otoczonych morzem kolorowych flag, niesionych przez kilkadziesiąt tysięcy uczestników, w tym Maffashion, Jessicę Mercedes, Magdalenę Cielecką, Julię Kamińską i Mandrynę, która śpiewała i tańczyła na jednej z platform.
Wśród celebrytów z roku na rok rośnie przekonanie, że Parada Równości to wydarzenie, na którym w dobrym tonie jest się pokazać. Ile w tym prawdziwego wsparcia, a ile lansu, można oszacować na przykładzie Małgorzaty Rozenek-Majdan.
Gdzie się podziała Małgorzata Rozenek-Majdan?
Celebrytka zadała sobie wiele trudu, by wywrzeć silne wrażenie, że się na Paradę wybiera. Zamieściła filmik, na którym widać, jak pracuje nad nią sztab stylistów. Efekt finalny zamieściła na Instagramie aż trzykrotnie. Na jednym ze zdjęć pozuje przodem i tyłem, przy czym to drugie ujęcie ma za zadanie najwyraźniej wyeksponować różowe platformy od Versace, do kupienia w Vitkacu za jedyne 5449 złotych. Ten sam model miała na stopach Beata Kozidrak podczas tegorocznego Polsat SuperHit Festiwalu.
Do butów, które w stylizacji Małgorzaty pełniły rolę kosztownego drobiazgu, celebrytka dobrała obcisłą sukienkę w kolorze neonowej zieleni oraz tęczowe skrzydła. Drugie zdjęcie w tej stylizacji opatrzyła empatycznym komentarzem:
Tęczowi przyjajaciele, zawsze możecie na mnie liczyć. Bo każda miłość jest szlachetna i piękna. Jestem z Wami dziś na Paradzie Równości i każdego innego dnia
No więc, jak się okazuje, nie do końca… Wprawdzie trzecia odsłona rzekomego udziału Małgorzaty w Paradzie Równości obejmuje filmik, pokazujący jej wyginanie się przed lustrem, jednak, jak twierdzi informator Pudelka, na tym jej zaangażowanie się skończyło:
Małgorzata spędziła kilka godzin na robieniu makijażu i charakteryzacji, bo jej strój naprawdę wyglądał imponująco. Potem, gdy już była gotowa, poszła na Paradę dosłownie na chwilę. Przeszła po pasach, udokumentowała to na Instagramie i wróciła do innych obowiązków influencerki.
Cóż, może się bała, że makijaż jej spłynie, a skrzydła się w tłumie pogniotą. W sobotę w Warszawie było naprawdę upalnie…
Zobacz też:
Najpierw afera z Rafalalą, a teraz to. Fabijański nie zamierza już milczeć
Khloe Kardashian w za małym bikini. Pokazała za dużo?
***
