Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński zdobyli fortunę w "Milionerach". Radzio był nieoceniony
Małgorzata Rozenek-Majdan (44 l.) wraz z Krzysztofem Skórzyńskim wzięła udział w specjalnym, jubileuszowym wydaniu "Milionerów". Prezenterzy „Dzień Dobry TVN” zawalczyli o pieniądze na rzecz Fundacji TVN. Gdyby nie wsparcie ze strony Radosława Majdana, ich wynik nie wyglądałby tak dobrze. Fani nie są jednak zadowoleni z postawy „Perfekcyjnej Pani Domu”. Co poszło nie tak?
Ostatnie dni w TVN nie należały do łatwych. Stacja zmaga się z poważnym kryzysem wizerunkowym, który wywołali Piotr Kraśko oraz Anna Wendzikowska. Prezenter, który ma za sobą skandaliczne wybryki w postaci prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu czy jazdy bez uprawnień odwiedził studio "Dzień Dobry TVN", aby publicznie kajać się za popełnione przewinienia. Później Anna Wendzikowska ogłosiła wszem i wobec, że przez lata doświadczała w TVN mobbingu. Obie gwiazdy nie zdołały przekonać widzów do swoich racji. W efekcie telewizja stała się obiektem niewybrednych żartów i złośliwości.
W odbudowaniu nadszarpniętej opinii zdecydowanie pomogła TVN-owi 25. rocznica istnienia stacji. Z tej okazji wyemitowano specjalne wydanie "Milionerów". Tym razem w teleturnieju wzięły udział gwiazdy, związane ze stacją. Naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiedli: Krzysztof Skórzyński i Małgorzata Rozenek-Majdan. Stawka była naprawdę wysoka. Prezenterzy "Dzień Dobry TVN" zawalczyli o środki na rzecz Fundacji TVN Nie jesteś sam. "Perfekcyjna Pani Domu" oraz jej kolega z pracy doskonale radzili sobie z wcale niełatwymi pytaniami. Małgorzata Rozenek-Majdan popisała się wiedzą na temat Igi Świątek oraz języka francuskiego.
Niestety w pewnym momencie dobra passa dobiegła końca, a gospodarze "Dzień Dobry TVN" musieli sięgnąć po telefon do przyjaciela. Po drugiej stronie słuchawki czekał niezawodny Radosław Majdan. Pytanie dotyczące "Gry o tron" było dla niego błahostką. Były bramkarz słusznie powiedział, że trójgłowy smok ziejący ogniem to w serialu symbol rodu Targaryenów. Dzięki jego podpowiedzi Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński mogli kontynuować bój o pieniądze dla potrzebujących.
W końcu Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński dotarli do pytania wartego milion złotych. Ryzyko było jednak tak duże, że postanowili poprzestać na zdobytej sumie. Para prowadzących "Dzień Dobry TVN" osiągnęła wspaniały wynik. Na rzecz Fundacji TVN nie jesteś sam zdobyli 500 000 zł.
Specjalny odcinek teleturnieju z udziałem Małgorzaty Rozenek-Majdan wywołał w sieci falę komentarzy. Występ celebrytki wzbudził w fanach skrajne emocje. Jedni chwalili "Perfekcyjną Panią Domu" za wiedzę, inni nie pozostawili na niej suchej nitki.
Wiele osób zwracało uwagę, na przesadny zachwyt Małgorzaty Rozenek-Majdan nad własnym mężem. Zdaniem oglądających było to zupełnie niepotrzebne.
"Mało brakowało, a Rozenkowa spadłaby z krzesła, krzycząc "Radosław"; Radosław to, Radosław tamto, a jaki on mądry jest, a jaki ma głos; Gdzie Małgorzata, tam Radosław. Bardzo lubię oglądać "Milionerów", ale bez Małgoski. Bardzo drażni mnie jej głos i te popisy na temat Radosława" - piszą podenerwowani fani.
Zobacz też:
Wdowa po Romualdzie Lipko nie oszczędza Krzysztofa Cugowskiego. "To dla mnie podłe"
Jabłczyńska jako prawniczka o mobbingu w TVN. Wstawia się za Wendzikowską
Magda Femme pokazała 14-letnią córkę. Podobna do sławnej mamy?