Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan mieli problem. Co dalej z biznesem?
Czarne chmury zgromadziły się nad małżonkami. Nieudane przedsięwzięcie męża od wielu tygodni spędzało Małgorzacie Rozenek-Majdan (40 l.?) sen z powiek. Teraz ona jest główną żywicielką rodziny, choć zapewne nie tak to sobie wyobrażała. Na szczęście starania Radosława Majdana (46 l.) przyniosły efekt. Pojawiły się nowe możliwości zarobku i para z radością może świętować.
Piękni, uśmiechnięci, zakochani niczym nastolatki, razem w życiu i w pracy. Tak do tej pory wyglądał związek Małgorzaty Rozenek-Majdan i jej męża Radosława Majdana. Oboje sprawiają wrażenie pary idealnej, ale jak się okazuje, nawet między nimi nie brakowało nieporozumień...
Przyczyną ostatnich napięć między małżonkami były sprawy zawodowe. - Małgosia bardzo martwiła się skandalem z marką Chanel. Radek, jako właściciel firmy produkującej perfumy "Vabun for Lady No. 5", musiał zniszczyć ogromne ilości opakowań i materiałów promocyjnych, które zawierały nazwę podobną do francuskiej marki - zdradza przyjaciel pary.
Były piłkarz będzie mógł ponownie wprowadzić na rynek swoje perfumy dopiero wtedy, gdy wyprodukuje nowe opakowania oraz materiały. Wymaga to czasu i wielkich nakładów finansowych. A jeszcze rok temu nic nie zapowiadało strat - firma Radka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie, a media donosiły o milionowych zyskach. Niedawno sytuacja się skomplikowała, ale... pojawiły się nowe możliwości.
- Radek już od dłuższego czasu myślał o założeniu własnej szkółki piłkarskiej, ale prowadził dużo spraw biznesowych, które go ograniczały. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrealizował swój plan - mówi znajomy pary.
- Na realizację marzeń nigdy nie jest za późno. Wprawdzie nie zawsze to się udaje, ale właśnie porażki najwięcej mnie nauczyły - potwierdza Majdan.
Również synowie Małgorzaty, Stanisław i Tadeusz, coraz częściej przypominają Radkowi o szkółce. Sami trenują piłkę nożną, a partner mamy jest dla nich autorytetem. - Chłopcy nie tylko chodzą z nim na treningi, ale także opowiadają mu o swoich kłopotach. Obdarzyli go wielkim zaufaniem - zdradza osoba zaprzyjaźniona z parą.
Czytaj dalej na następnej stronie.
Sportowiec chociażby właśnie dla nich chce otworzyć tę szkółkę. Wie, że powinien to zrobić już dawno temu, ale wcześniej brakowało mu motywacji i odpowiedniej partnerki u boku. - Kobiety mają bardzo dobrą intuicję. Wiem to z domu, moja mama taka jest. Jej siła, determinacja i empatia zawsze mnie zachwycały. Małgosia ma podobne cechy jak ona. Gdybym moją żonę spotkał wcześniej, dzisiaj grałbym w Realu Madryt - zdradził.
I rzeczywiście, wcześniej to Małgorzata była motorem napędowym ich związku. Dzięki niej wystąpili w programach "Azja Express" i "Iron Majdan", które przyniosły im popularność. Jednak teraz gwiazda myśli o dłuższym odpoczynku - wraz z Radkiem znów starają się o dziecko.
- W naszym przypadku nie jest to takie proste. Procedura in vitro jest skomplikowana. Znam jej sukcesy i porażki, ale jesteśmy dobrej myśli - wyznała.
Jeśli zajdzie w ciążę, na jakiś czas wycofa się z aktywności zawodowej. Wtedy Radek przejmie ster w ich biznesie. Z taką żoną u boku jest skazany na sukces.
***
Zobacz więcej materiałów: