Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan przeżyli chwile grozy na spacerze! Przykre, co ich spotkało
Małgorzata Rozenek-Majdan (po 30.) i Radosław Majdan (48 l.) wyjechali z Warszawy, by spędzić trochę czasu na łonie natury. Świeżo upieczeni rodzice nie ukrywają, że zdecydowali się na wyjazd głównie ze względu na małego Henryka. Niestety, podczas jednego ze spacerów para przeżyła chwile grozy.
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław kochają zwierzęta. Zawsze, gdy wyjeżdżają w podróż po Polsce, starają się zabierać ze sobą swoich pupili.
Tak też zrobili i tym razem. "Perfekcyjna" wyjechała z Warszawy na kilka dni, by pooddychać czystym i świeżym powietrzem.
Nie mogąc doczekać się spaceru w pięknej okolicy, świeżo upieczeni rodzice razem z małym Henrykiem i psiakami wybrali się na zwiedzanie okolicy.
Niestety, ich błogi spokój zakłócił wypadek.
W pewnej chwili para zauważyła, że suczka Sisi wpadła do stawu. Na ratunek szybko ruszył dzielny Radosław, który wskoczył do akwenu, by ratować ukochanego psiaka. Na szczęście akcja ratownicza w wykonaniu byłego bramkarza zakończyła się sukcesem.
"Mieliśmy też przygodę, Sisi nie zauważyła, że kończy się brzeg i wpadła do stawu jak kamień w wodę. Radzio bohatersko wskoczył ją ratować i zamoczył telefon, który miał w kieszeni, ale właśnie go suszy i jest szansa, że będzie działał. Najważniejsze, że #gangmajdana wrócił do domu w komplecie" - napisała na Instagramie Rozenek.
Gdy po akcji ratowniczej emocje opadły, szczęśliwa Rozenek postanowiła zrobić sobie kilka pamiątkowych zdjęć ze spaceru z małym Henryczkiem.
Internauci zwrócili uwagę na luksusowy wózek, który na fotkach prezentował się imponująco.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: