Małgorzata Rozenek-Majdan porównuje in vitro do niepokalanego poczęcia!
Małgorzata Rozenek-Majdan (być może 37 l.) intensywnie promuje swoją nową książkę. Tym razem gwiazda zajęła się bliskim jej tematem, czyli zapłodnieniem in vitro. Właśnie wraz z Radkiem w ten sposób starają się o wspólne dziecko...
"Perfekcyjna" Małgorzata to człowiek orkiestra. Nie dość, że prowadzi masę programów w telewizji, bierze udział w reklamach i nieustannie bywa na salonach, to jeszcze spełnia się jako pisarka.
Na swoim koncie ma już kilka publikacji. Tym razem na rynku ukazała się książka "In Vitro. Rozmowy intymne". To temat jej niezwykle bliski, gdyż jej dwaj synowie przyszli na świat dzięki tej metodzie.
Aktualnie z najnowszym mężem też stara się się o dziecko. Na razie bez efektów, ale gwiazda nie traci nadziei.
Małgorzata jest oburzona tym, jak politycy prawicy pogardliwie odnoszą się do stosowania tej metody, a to przecież wielokrotnie jedyna szansa dla ludzi, by mogli zostać rodzicami. Rozenek poszła nawet o krok dalej...
"Pewnie wielu osobom się narażę, ale ja czasami nazywam in vitro niepokalanym poczęciem" – wyznaje w "Fakcie".
Rozenek podkreśla, że pochodzi z rodziny katolickiej, dlatego ma tym większy żal do księży, że prowadzą taką nagonkę na in vitro.
"Jestem z głęboko wierzącej rodziny, a do tego mój ojciec jest konserwatywny w kwestiach obyczajowych. Nigdy jednak nie dał moim synom odczuć, że ma jakieś obiekcje wobec metody in vitro, dzięki której obaj pojawili się na świecie. Zaakceptował moje wybory w tej kwestii. A jeśli jesteśmy wierzący, to przecież będziemy za swoje wybory odpowiadać gdzieś tam na górze" - dodaje.