Małgorzata Rozenek-Majdan przerwała milczenie! Chodzi o Radka Majdana
Po wyemitowaniu materiału Sylwestra Latkowskiego „Nic się nie stało” w sieci zawrzało. Autor dokumentu o pedofilii wskazał kilka osób ze środowiska celebryckiego, które były prawdopodobnie bywalcami klubu, gdzie dochodziło do przestępstw. Latkowski twierdzi, że Radosław Majdan (48 l.) był jednym z gości „Zatoki Sztuki”. Teraz głos w tej sprawie zabrała Małgorzata Rozenek-Majdan (41 l.)!
Dokument "Nic się nie stało", który premierę miał w TVP, zaszokował opinię publiczną. Autor w swoim materiale demaskuje i ujawnia prawdę o pedofilskich czynach, które miały mieć miejsce w "Zatoce Sztuki" w Sopocie.
Podczas debaty na żywo Latkowski w pewnej chwili zaczął wskazywać konkretne osoby ze środowiska celebryckiego i stwierdził, że były one świadkami haniebnych czynów.
Mówiąc o znanych osobach, Latkowski miał na myśli Blankę Lipińską, Kubę Wojewódzkiego, Borysa Szyca, Natalię Siwiec oraz Jarosława Bieniuka. W dokumencie pojawiło się kilka zdjęć świadczących o tym, że wymienione osoby rzeczywiście były kiedyś w sopockim klubie.
Przez Latkowskiego wskazany został również Radosław Majdan, mimo że nie znaleziono żadnego dowodu świadczącego o tym, by były bramkarz kiedykolwiek brał udział w kontrowersyjnych imprezach.
Majdan opublikował w sieci oświadczenie i zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu. Wszyscy zastanawiali się, jakie zdanie na ten temat ma ciężarna Małgorzata Rozenek-Majdan, która lada moment urodzi Radkowi syna.
Okazuje się, że Gonia stoi za mężem murem i wierzy w jego niewinność. Gdy jedna z obserwatorek dodała komentarz, w którym wyznała, że widziała kilka lat temu Majdana w "Zatoce Sztuki", Rozenek szybko zareagowała.
"A ja widziałam Ciebie, jak przejechałaś zakonnicę na pasach" - skwitowała ostro Gonia.
Małgosia wyznała również, że nie obawiają się z mężem utraty dobrej opinii, gdyż wierzy w umiejętności ludzi, związane z odróżnianiem faktów od bezpodstawnych zarzutów.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: