Małgorzata Rozenek-Majdan szaleje na premierze "Barbie". Wyjawiła, że uwielbia chodzić na celebryckie spędy
Małgorzata Rozenek-Majdan wróciła z wakacji i od razu pognała na premierę "Barbie". Jak na celebrytkę przystało, udzieliła też kilku wywiadów, w których zdradziła kilka smaczków na swój temat. Okazuje się, że uwielbia imprezy tego typu.
Małgorzata Rozenek-Majdan pojawiła się niedawno na premierze filmu o słynnej lalce Barbie. Gwiazda pozowała fotoreporterom w różowej sukni, w której wyglądała olśniewająco. 45-latka chętnie udzieliła kilku wywiadów. Rozprawiała w nich o swoim życiu prywatnym, wakacjach oraz planach na przyszłość.
Zobacz też: Nóżki Rozenek powodem afery. Odniósł się do tego sam Majdan
Małgorzata Rozenek-Majdan była niedawno na wakacjach. Gwiazda wraz z rodziną udała się kamperem do Danii, a następnie poleciała na Majorkę. Ostatni czas spędziła w RPA, gdzie uczestniczyła w odnowieniu przysięgi małżeńskiej Omeny Mensah i Rafała Brzoski.
Małgorzata wróciła już do Polski, gdzie chętnie chodzi po stołecznych eventach. Niedawno odbyła się premiera filmu "Barbie", na który 45-latka została zaproszona. Przed filmem Rozenek-Majdan udzieliła kilku wywiadów. Przez dziennikarza "Plotka" została zapytana o to czy stęskniła się za show-biznesowymi imprezami.
"Lubię, lubię i w ogóle tego nie ukrywam. Zawsze mówię: "bądźcie dobrzy, bawcie się życiem, nie traktujcie siebie zbyt serio i pozwólcie sobie na dobrą zabawę raz na jakiś czas. Świat będzie wtedy lepszym i przyjaźniejszym miejscem" - wyznała "Plotkowi" Rozenek.
Po wyświetleniu filmu dziennikarze zapytali się Małgorzaty, co sądzi na temat "Barbie". Okazuje się, że według niej każdy powinien obejrzeć ten film.
"Film podobał mi się bardzo. Uważam, że dziewczynki, kobiety w różnym wieku, ich mężowie, partnerzy, powinni ten film zobaczyć. On jest dużo głębszy i bardziej wartościowy niż można by się spodziewać, myśląc o filmie o Barbie. Każda kobieta, która postrzega kobiecość dosyć stereotypowo, ma dobre serce i wierzy bardzo mocno w to, że może wszystko, nie boi się osiągać swoich celów, znajdzie siebie w tym filmie. Rola Kena tutaj nie była bardzo pozytywna. Ja w przeciwieństwie do Barbie bardzo kocham mojego Kena. Czerpię z jego siły, on czerpie z mojej i tak razem idziemy do przodu" - powiedziała Rozenek-Majdan "Plotkowi".
Zobacz też:
Małgorzata Rozenek nie spodziewała się takiego zamieszania. Fani są zachwyceni
Małgorzata Rozenek-Majdan z rowerem droższym od auta
Rozenek-Majdan wymownie skomentowała zwolnienie z TVN. "Nie ma błędów, są tylko lekcje"