Małgorzata Rozenek-Majdan w ogniu krytyki. A tyle mówiła o ekologii
Małgorzata Rozenek-Majdan (45 l.) powróciła na szczyt popularności w rodzimym show-biznesie. Udział w głośnym programie “Pokonaj mnie, jeśli potrafisz” sprawił, że o celebrytce znów mówi cała Polska. Niestety tym razem nie jest to nic dobrego. Widzowie są oburzeni tym, co zobaczyli w najnowszym odcinku.
Małgorzata Rozenek-Majdan przed laty zdobyła rozpoznawalność medialną dzięki programowi “Perfekcyjna Pani Domu", w którym instruowała gospodynie domowe, jak należy sprzątać. Później oferty współpracy z telewizją posypały się niczym z rękawa. Celebrytka poprowadziła kilka sezonów "Projektu Lady", w którym wspierała młode kobiety w metamorfozach w prawdziwe damy.
Później nadeszła pora na realizację największego marzenia, jakim była posada prowadzącej format śniadaniowy. Małgorzata Rozenek-Majdan została prezenterką "Dzień Dobry TVN". Niestety widzowie nie polubili jej w tej roli i ostatecznie musiała rozstać się z etatem.
"Sama na siebie nałożyłam zbyt dużą presję. Miałam niezwykle wspierającą redakcję. Relacje, które tam nawiązałam, trwają do tej pory i są bardzo pozytywne. Tylko ta presja, którą ja sama na siebie nałożyłam, spowodowała, że ja po raz pierwszy w życiu, i powiedziałam sobie, że ostatni, pozwoliłam odebrać sobie radość ze swojej pracy, ze swojego życia i działalności" - opowiadała o tym okresie kariery w wywiadzie u Żurnalisty.
Później Małgorzata Rozenek-Majdan podjęła kolejne wyzwanie. Przystąpiła do realizacji programu "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz", w którym mierzy się z najbardziej ekstremalnymi wyzwaniami. Na potrzeby nowego projektu, celebrytka była zmuszona wzmocnić swoją kondycję i wytrzymałość fizyczną. Intensywna aktywność niestety miała również negatywne skutki w postaci urazu kolana.
W najnowszym odcinku “Pokonaj mnie, jeśli potrafisz", Małgorzata Rozenek-Majdan rywalizowała z aktorem Piotrem Głowackim. Jedną z konkurencji był rzut półtorakilogramową siekierą do tarczy. Na tym jednak się nie skończyło. W kolejnej rundzie zawodnicy mieli za zadanie obsłużyć siedmiokilogramową pilarkę i z jej pomocą odciąć dysk z chyboczącej się kłody. Zdecydowanie najtrudniejszym zadaniem było jednak ścięcie drzewa do celu.
Zwieńczeniem pełnego emocji odcinka był wyścig wspinaczkowy po pniach. Rywalizacja odbywała się w dość trudnych warunkach atmosferycznych, ale mimo to wszystkim uczestnikom dopisywały dobre humory. Tego samego nie można powiedzieć o widzach, którzy dość sceptycznie zareagowali na ostatni odcinek programu. Ich niezadowolenie wywołał fakt ścinania zdrowych drzew. Wiele osób podkreślało w komentarzach, że Małgorzata Rozenek-Majdan jako osoba zachęcająca do proekologicznych zachowań, nie powinna uczestniczyć w czymś takim.
"Serio? Ścinać zdrowe drzewa dla taniej rozrywki? Dno...";
"Ta to jeszcze tylko drzewa nie cięła na tym Instagramie";
"Ale po co?" - grzmieli niezadowoleni internauci.
W tym przypadku widzowie nie mieli jednak racji. W programie wyraźnie zaznaczono, że ścięte przez uczestników drzewa i tak spotkałby ten los, bowiem osiągnęły wiek ścinkowy.
Zobacz też:
Rozenek-Majdan zdradziła, jak wygląda jej dieta. To nie dla każdego
Rozenek-Majdan dolewa oliwy do ognia. Zabrała głos ws. pensji kobiet i urlopów [POMPONIK EXCLUSIVE]