Małgorzata Rozenek nie będzie oszczędzać na in vitro!
"Marzy mi się córeczka" - wyznała ostatnio Małgorzata Rozenek (36). Czy zdecyduje się na kolejne dziecko dla nowego partnera?
Radosław Majdan (42 l.) nie ukrywa, że także chciałby zostać tatą. Jak mówi, dwa razy zakładał rodzinę, ale "nie wyszło".
"Chciałbym mieć jeszcze dzieci" - dodaje z uśmiechem.
Nie jest tajemnicą, że swoich synków, Stasia i Tadzia, Małgorzata urodziła dzięki metodzie in vitro. Gdy pierwszy z chłopców pojawił się na świecie, nie ukrywała tego, dając nadzieję innym parom borykającym się z problemem niepłodności.
Teraz chce dać córkę Radkowi. Jak wygląda to od strony formalnej?
W klinikach leczenia niepłodności oferuje się zabiegi nie tylko małżeństwom, ale także osobom będącym w konkubinacie. Co więcej, nawet takie pary mogą liczyć na dofinansowanie leczenia z budżetu państwa.
1 lipca ub. roku wszedł w życie rządowy program refinansowania zapłodnienia pozaustrojowego ze środków publicznych. Obejmuje on zarówno zabieg transferu zarodka, jak i leki oraz specjalistyczne konsultacje. A koszty te nie są małe.
Za pojedynczy zabieg trzeba zapłacić od 4 do 7 tys. zł. Do tego dochodzą koszty badań, leków i konsultacji. W sumie trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej wysokości 20 tys. zł!
- Małgosia jest konserwatywna i uważa, że wszystko w życiu trzeba robić po kolei. Rozmawiają już z Radkiem o ślubie - zdradza znajoma celebrytki.