Małgorzata Rozenek reaguje na plotki o Lewandowskich. Jednego jest pewna
Małgorzata Rozenek-Majdan wzięła udział w cyklicznym evencie sprawnościowym organizowanym przez Annę Lewandowską. Z tej okazji Perfekcyjna Pani Domu została zapytana przez dziennikarzy o to, co sądzi na temat rzekomego kryzysu w małżeństwie influencerki i najsłynniejszego polskiego piłkarza. Żona Radosława Majdana zareagowała jednoznacznie.
Małgorzata Rozenek-Majdan, w związku z udziałem w nowym programie "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz", przez kilka miesięcy oddawała się intensywnym treningom, które szczegółowo relacjonowała w internecie.
Celebrytka nie ukrywa, że to doświadczenie pozwoliło jej spojrzeć na swoje życie z nowej perspektywy.
"Stwierdziłam, że chcę kreować to, kim jestem, i to, kim chcę być za pewien czas - a doskonale wiem, kim chcę być za lat pięć, 10, 15 - i żeby moje pragnienia ziściły się, muszę wprowadzać zmiany do swojego życia od teraz" - zdradziła w rozmowie z "Vivą!".
W związku z tym Perfekcyjna Pani Domu w dalszym ciągu systematycznie ćwiczy i regularnie dba o formę. Dlatego też wzięła udział w słynnym evencie Anny Lewandowskiej "Camp by Ann", w którym trenowała pod okiem słynnej fit-influencerki.
W jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała nieco o tym, jak dogaduje się z żoną Roberta Lewandowskiego i czy obu paniom zdarza się rozmawiać o piłce nożnej.
"Nie, bo my w ogóle nie rozmawiamy o swoich mężach, naprawdę. To nie dotyczy tylko Ani, ale też innych dziewczyn, które są na obozie. W ogóle nie rozmawiamy o mężach, za to bardzo dużo rozmawiamy o dzieciach, dużo rozmawiamy o sobie i to jest też piękne w tym czasie" - zdradziła w rozmowie z Pudelkiem.
Żona Radosława Majdana przyznała także, że jest pod wielkim wrażeniem niezwykłej formy Anny Lewandowskiej.
"Ona rok temu robiła ogromne wrażenie, dwa lata temu robiła ogromne wrażenie. Jak widzisz ten progres, patrzysz na to i widzisz, jaki to jest wysiłek, też wiesz, jakiej dyscypliny to wymaga... Sportowo nie da się tego nie doceniać" - dodała.
Gwiazda TVN-u odniosła się również do plotek na temat rzekomego kryzysu w związku piłkarza reprezentacji Polski i najsłynniejszej polskiej trenerki. Według Małgorzaty Rozenek-Majdan sensacyjne doniesienia można włożyć między bajki.
"Tego nawet szkoda komentować, zupełnie poważnie. Podziwiam cierpliwość Ani do tego, z czym musi się mierzyć. Rozumiem, jak wielkiej siły to od niej wymaga, bo tak naprawdę to nie ma znaczenia - teraz czepiają się o to, a wcześniej czepiali się o coś zupełnie innego, a za chwilę będą się czepiali o coś jeszcze innego" - tłumaczy gwiazda w rozmowie z Pudelkiem.
Celebrytka podkreśla, że duże zainteresowanie prywatnym życiem najbardziej rozpoznawalnej polskiej pary związane jest z wielką popularnością.
"Niestety, im wyżej jesteś, tym te ataki są bardziej wzmożone. Zobacz, jakiej to wymaga od Ani siły i takiej zgodności życia ze sobą. To na pewno do niej dociera, a mimo to ona nie żyje pod publikę, co jej się często zarzuca. Ona żyje tak, jak chce i się bawi tym, a to jest najważniejsze" - podsumowała Małgorzata Rozenek-Majdan.
Zobacz też:
Rozenek nie wie, kiedy zarobiła pierwszy milion. Finanse jej nie interesują
Jasne stanowisko Małgorzaty Rozenek ws. Dody. Oto co ujawniła
Małgorzata Rozenek-Majdan zobaczyła stare zdjęcie i się wygadała
