Małgorzata Rozenek rozluźniła się przy Majdanie! "W końcu się wysypiam"
Małgorzata Rozenek (wiek nieznany) przyznaje, że dopiero przy Radku Majdanie nauczyła się czerpać z życia garściami. Wcześniej ważniejsze od niej samej było perfekcyjnie posprzątane mieszkanie czy idealnie złożone ręczniki.
"Byłam klasycznym przykładem osoby, która uważała, że trzeba wszystko zrobić, ze wszystkim zdążyć. O sobie, jak większość kobiet, myślałam na końcu. W konsekwencji zostawało mi niewiele czasu na to, żeby się na przykład wyspać" - mówi Małgorzata Rozenek w wywiadzie dla "Show".
Celebrytka nieco luzu nabrała dopiero przy obecnym partnerze, byłym Dody Radosławie Majdanie. Ma więc czas na relaks, kosmetyczkę i chwile wyłącznie dla siebie. Mając do pomocy gosposię, łatwiej jej także zapanować nad domową przestrzenią.
"Wreszcie zrozumiałam, że to bardzo ważne, by w pewnym momencie wszystko od siebie odsunąć. Wszystkie obowiązki i wyzwania są istotne, ale nie ważniejsze od nas" - przyznaje, dodając, że obecnie duże znaczenie mają dla niej relacje z najbliższymi.
"W nie trzeba wkładać najwięcej energii. Ale jednocześnie warto troszczyć się o siebie samą. Bo jeśli my będziemy wkurzone, zmęczone i będziemy miały o sobie złe mniemanie, to choćby otaczały nas anioły, nie będziemy szczęśliwe. Dlatego z troski o relacje z bliskimi trzeba zadbać o siebie. I to jest ten fajny zdrowy egoizm" - opowiada.
Pytana o ślub z Radosławem, podkreśla z uśmiechem, że, bynajmniej, nie będzie on "perfekcyjny". Wiadomo, że odbędzie się za granicą i uczestniczyć w nim będzie wyłącznie rodzina i przyjaciele.
Ma być kameralnie, ale z pompą. Podczas uroczystości Rozenek wystąpi w trzech kreacjach!
"W przypadku naszego ślubu nie mam potrzeby uzewnętrzniania się i z detalami opowiadania o tym, że będzie tak, a nie inaczej, co znajdzie się w menu i jakie kwiaty będą stały na stołach. Bo po co? Ta chwila jest zbyt ważna, zbyt osobista" - tłumaczy Perfekcyjna.