Małgorzata Rożniatowska czym prędzej chce spisać testament. "Powinnam zostawić po sobie porządek"
Małgorzata Rożniatowska w kwietniu skończy 73 lata. Choć ma się dobrze, a nawet wciąż pracuje zawodowo, pomimo iż mogłaby już dawno odpoczywać na emeryturze, z racji swojego wieku myśli już o spisywaniu testamentu. Gwiazda „M jak miłość” ma bowiem świadomość nieuchronności czasu i chce pozostawić po sobie porządek, a także zabezpieczyć swoich bliskich.
Małgorzata Rożniatowska do dziś kojarzy się wielu osobom z rolą sympatycznej sprzedawczyni Elżuni Kleczkowskiej, którą grała przez dobrych kilka lat w serialu "Złotopolscy". Od dziesięciu lat z kolei jest gwiazdą "M jak miłość", w którym to serialu, jak sama wyznała w najnowszym wywiadzie dla "Faktu", uwielbia grać.
Aktorka mogłaby właściwie przejść na emeryturę już ponad dziesięć lat, jednak ani myśli tego robić. Uwielbia bowiem to, co robi i docenia, że wciąż może wykonywać swój zawód z przyjemnością. O swojej roli w serialu w TVP rozmowie z tabloidem mówi:
"Jestem nią zachwycona i ją kocham, ponieważ fantastycznie mi się ją gra. Scenarzyści świetnie mi ją piszą. Jest co robić i co tu dużo mówić, cieszy się ona dużą sympatią widzów. Ludziom się bardzo spodobała ta trochę pokrętna postać i jest bardzo przyjemnie".
Zaznacza jednak, że jej bohaterka - Kisielowa - jest zupełnie inna pod względem charakteru od niej.
Małgorzata Rożniatowska została również zapyta o kwestię testamentu. Okazuje się, że faktycznie myśli o spisaniu go. Ma bowiem świadomość, iż czas biegnie nieubłaganie i nikt nie będzie żył wiecznie. Aktorce bardzo zależy, aby pozostawić po sobie porządek.
"Nawet dzisiaj o tym myślałam, że życie tak pędzi i muszę wreszcie usiąść i to zrobić. To są banalne sprawy, bo nie mam majątków, ale dla czystości sytuacji jak każdy myślący człowiek powinnam zostawić po sobie porządek. Mam takie zamierzenia. Myślałam, kiedy do tego usiądę, ale do końca stycznia nie będę miała czasu" - wyznała "Faktowi".
Aktorka wyznała również, że odczuwa upływ czasu i choć ogólnie nie narzeka na swoje samopoczucie i cieszy się, że jest czynna zawodowo, to jednak bywają momenty, kiedy "nie nadąża sama za sobą". O braku przejścia na emeryturę z kolei mówi woli korzystać z życia zawodowego, póki jeszcze może. A pracy ma wcale niemało, gdyż oprócz grania w serialu "M jak miłość", pracuje także na planie innego, mianowicie "Lombard życie pod zastaw". Pojawia się także na deskach teatru.
Dzięki ciągłej pracy aktorka może z pewnością czuć się zabezpieczona finansowo. Kilka lat temu spotkała ją miła niespodzianka, dzięki której udało jej się dorzucić co nieco do budżetu, a mianowicie trafiła piątkę" w Lotto, o czym swego czasu opowiedziała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem": "Kiedyś dostałam urodzinowy prezent od losu: piątkę w totolotka! Ale była to najniżej płacona piątka w dziejach. Dostałam za nią około 3 tysięcy złotych".
Życzymy więcej takich miłych niespodzianek!
Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku
Zobacz też:
Małgorzata Rożniatowska wyjawiła kulisy pracy na planie "Złotopolskich"
