Małgorzata Socha chce mieć dużą rodzinę. Nie do wiary, jak zareagowała na pytanie o czwartą ciążę
Małgorzata Socha to nie tylko bardzo znana aktorka, ale również mama trójki dzieci. Kobieta znana jest z tego, że jest bardzo rodzinna. W najnowszym wywiadzie wyjawiła, co sądzi na temat czwartej ciąży. Czyżby planowała kolejne dziecko?
Małgorzata Socha w 2008 roku wyszła za mąż za Krzysztofa Wiśniewskiego. Para pierwsze dziecko powitała na świecie w 2013 roku, kolejne w 2017 roku. Z kolei ich synek Stanisław urodził się w 2018 roku. Od tego czasu wspólnie wychowują wesołą gromadkę.
Socha bardzo chętnie udostępnia w sieci zdjęcia oraz nagrania, na których pokazuje, jak wygląda jej życie prywatne. Z social mediów aktorki możemy wywnioskować, że jest bardzo rodzinna i uwielbia dzieci. Niedawno w jednym z wywiadów wyjawiła, czy zdecydowałaby się na czwarte dziecko.
Zobacz też: Małgorzata Socha chwali się wielkim wydarzeniem. To święto dla całej rodziny!
Małgorzata Socha w wielu wywiadach nie kryła się z tym, że zależało jej na tym, by mieć dużą rodzinę. Kobieta w rozmowie z dziennikarzami serwisu Pudelek wyjawiła, iż dzieci są najpiękniejszym prezentem, jaki otrzymała od swojego ukochanego.
Socha podczas udzielania wywiadu została zapytana o plotki, które zaczęły pojawiać się w sieci. Internauci spekulowali bowiem, że aktorka jest w ciąży.
"No nie wiem, czy to jest taka absurdalna... Że jestem w czwartej ciąży!" - odpowiedziała Socha, przewracając oczami.
Czyżby więc krążące od jakiegoś czasu plotki miały okazać się prawdą? Na razie nie ma ze strony Małgorzaty jednak oficjalnego potwierdzenia.
Małgorzata Socha opublikowała kilka fotografii z komunii swojej najstarszej pociechy, Zosi. Aktorka wyprawiła jej piękne przyjęcie. Dziewczynka w białej albie wyglądałą pięknie. Zosia jest bardzo podobna do mamy, co od razu zauważyli wierni fani aktorki.
"Najstarsza córka, bardzo do pani podobna. Super rodzinka"
Zobacz też:
Aleksandra Żebrowska przeczytała artykuł o swoim mężu i znanej aktorce. Nie była zadowolona
Socha rozpływa się nad Żebrowskim! On nie pozostał jej dłużny. Chciałby jej powrotu!