Małgorzata Socha i kulisy jej małżeństwa. Kim jest mąż aktorki?
Małgorzata Socha (39 l.) i Krzysztof Wiśniewski (42 l.) są małżeństwem od 11 lat. Zaledwie, bowiem ich gorące uczucie trwa ponad dwukrotnie dłużej. Kim jest mąż aktorki? Mało kto wie, jak dokładnie się poznali i czym zajmuje się Krzysztof.
Ktoś mógłby powiedzieć, że po tak długim czasie spędzonym razem w związku może pojawić się rutyna. Jednak pomimo takiego stażu, na nudę w relacji Małgorzaty Sochy i Krzysztofa Wiśniewskiego nie ma miejsca. Jaka jest ich metoda na podtrzymanie temperatury uczuć?
Okazuje się, że aktorka i jej ukochany, który jest inżynierem, wciąż... chodzą na randki. - Ważne są te chwile, kiedy jesteśmy razem. Lubię to określenie "randka". Moje dzieci, szczególnie Zosia, już się nauczyły, że brzmi to ekscytująco i mówi do nas: "No dobra, idźcie". Staramy się wyjeżdżać gdzieś tylko we dwoje. Inaczej spędza się czas na wakacjach całą rodziną, a zupełnie inaczej, kiedy można ukraść weekend tylko dla siebie - wyznała niedawno Małgorzata Socha.
Aktorka żartuje nieraz, że swoją miłość "wykopała z piasku". Poznali się bowiem na plaży w Darłówku, kiedy przyszła gwiazda miała 16 lat i spędzała nad morzem wakacje z rodzicami. Krzysztof, trzy lata od niej starszy, pracował tam jako ratownik.
- To było zauroczenie. Zachody słońca, chodzenie za rękę po plaży - wspominała.
Potem wciąż utrzymywali ze sobą kontakt. Ona mieszkała w Warszawie, Krzysztof zaś w Pile. Były to więc głównie rozmowy telefoniczne, a przecież wtedy nie było jeszcze komórek.
- Krzysiek wydzwaniał do mnie z budek telefonicznych. Wiedział dokładnie, gdzie są takie, które się zacinają i z tego powodu można rozmawiać dłużej za te same pieniądze. Dzięki telekomunikacji jesteśmy dzisiaj małżeństwem - śmiała się Małgosia.
Przez te kolejne lata ich relacja na odległość była jednak głównie przyjacielska. Socha zdała w tym czasie do szkoły teatralnej, Wiśniewski na politechnikę. Spotykali się z innymi sympatiami i snuli własne plany na przyszłość.
- Krzysiek miał zupełnie inny pomysł na życie, chciał wyjechać, mieszkać za granicą. Ja też wydawałam się dla niego taką osobą - aktorka, fiu bździu w głowie - więc pod tym względem nie patrzył na mnie zbyt poważnie. Każde z nas musiało dojrzeć do tej relacji i nauczyć się siebie.
Czytaj dalej na następnej stronie.
Jedno i drugie skończyło studia. I wtedy Krzysiek zdecydował się przenieść do Warszawy. Daliśmy sobie szansę - zdradziła Małgorzata. Zostali parą. Spędzili razem kilkanaście lat, ale Krzysztof nie śpieszył się z oświadczynami.
- Czułam, że jeśli nie weźmiemy ślubu, to się rozstaniemy. Nie chciałam już dłużej żyć w niezobowiązującym związku. Powiedziałam stanowczo: "Chcę być twoją żoną". Chyba potrzebował takiego impulsu - wspomina aktorka.
Pobrali się 5 lipca 2008 r. w kościele Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie. Marzyli o gromadce dzieci. - Oboje jesteśmy bardzo rodzinni - mówi gwiazda.
I te marzenia udało się spełnić. W 2013 r. zostali rodzicami Zosi, dwa lata później Basi. Przed rokiem Małgosia urodziła synka Stasia. Z pomocą niani aktorce udaje się łączyć opiekę nad trojgiem maluchów z pracą w serialach, filmach i w teatrze. Nieocenione jest też wsparcie Krzysztofa.
- Różne są momenty w małżeństwie, ale najważniejsze, żeby zawalczyć o tę rodziną. Skoro się powiedziało "tak", to trzeba być w tym konsekwentnym. Bycie w małżeństwie to granie do tej samej bramki - stwierdziła Małgorzata, pytana o przepis na szczęśliwy związek.
***
Zobacz więcej materiałów: