Małgorzata Socha ma własną definicję porządku. Czysto to tam nie jest
Nawet gwiazdy reklam sieci meblarskiej mogą prowadzić zwyczajne, wcale nieperfekcyjne życie. Udowadnia nam to nie kto inny, a Małgosia Socha. Pokazała ostatnio swoim fanom jak mieszka. Wielu doznało z pewnością dysonansu poznawczego.
Małgorzata Socha od wielu lat jest szczęśliwą żoną i mamą. Dobrze radzi sobie też w pracy, grając wiele ról serialowych. Do tego zarabia bardzo pokaźne sumy na kontraktach reklamowych - jej konto na IG obserwuje ponad milion osób!
Gosia zbudowała swój zawodowy obraz jako osoby "dopiętej na ostatni guzik", uporządkowanej, zawsze eleganckiej i poukładanej. Między innymi dzięki temu nawiązuje współprace z markami, które chcą być kojarzone z podobnym lookiem, między innymi ze znanym z długich, pięknych i nudnych reklam producentem biżuterii.
Ale czy życie prywatne Sochy odzwierciedla jej wizerunek reklamowej gwiazdy? Odpowiedź na to pytanie może zaskakiwać. Domowe życie Gośki wydaje się być bardziej zwyczajne i mniej uporządkowane niż mogłoby się wydawać.
Z zewnątrz wydaje się, że dom aktorki musi być niczym z katalogu - pełen stylowych mebli i ekskluzywnych dodatków. Jednak rzeczywistość okazuje się nieco inna, szczególnie w pokoju jej córek. Zawalony zabawkami pokój dzieci to piękny obraz prawdziwej codzienności.
We wrześniu Katarzyna Zielińska postanowiła odnowić przysięgę małżeńską, zwaną w ostatnim czasie "drugim ślubem", a po mszy urządziła istne wesele. Na imprezie zjawiła się plejada sław, w tym Małgorzata Socha.
Aktorka zdecydowała się przywdziać drogą kreację i postawiła na model z kolekcji Magdy Butrym. Ciemnoniebieska kreacja we wzory, w duże, różowe kwiaty była nie tylko zachwycająca, ale również horrendalnie droga.
W sieci można wyszukać, ile kosztuje i okazuje się, że prawie 9 tysięcy złotych.