Małgorzata Socha miała sie zrelaksować podczas detoksu. Co poszło nie tak?
Małgorzata Socha (43 l.), mama trojga dzieci, postanowiła zrobić sobie odpoczynek od obowiązków i w prezencie z okazji 43. Urodzin wybrała się do SPA. Kilkudniowy plan zabiegów ma ją odchudzić, otruć i upiększyć. Wnioskując ze zmartwionych minek, jakie zamieszcza na InstaStory, chyba nie wszystko idzie zgodnie z planem.
Małgorzata Socha jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych przez reklamodawców polskich aktorek. W konsekwencji również bardzo zapracowaną. Socha od lat z wdziękiem łączy karierę z wychowaniem trojga dzieci i prowadzeniem domu, na dodatek położonego poza Warszawą, ale, czemu trudno się dziwić, czasem zmęczenie daje się jej we znaki.
Postanowiła je zniwelować, a przy okazji zadbać o zdrowie, pozbyć się toksyn i wolnych rodników. Z okazji 43. urodzin wybrała się do SPA, gdzie zdecydowała się na kilkudniowy pakiet zabiegów.
Wszystko relacjonuje na bieżąco na InstaStory. Stąd wiadomo, że pierwszego dnia poddała się biczom szkockim, mającym za zadanie pobudzić krążenie i pomóc zwalczyć uporczywy cellulit. Sam zabieg do przyjemnych nie należy, chyba że ktoś lubi mieć ciało chłostane silnymi strumieniami wody o niedającej się przewidzieć temperaturze.
Na szczęście drugiego dnia Socha mogła zrelaksować się z książką w leczniczej kąpieli. Trzeci, jak sama ujawniła, też nie był najgorszy, bo dostała jedzenie:
"Jest lepiej, bo przynajmniej dostałam coś do jedzenia, mogę chrupać. Jest!"
W planie miała jeszcze hydromasaż i masaż detoksykujący ciepłym miodem. Brzmi miło, ale każdy, kto go przeżył wie, że kiedy miód stygnie, masaż robi się równie przyjemny, co zrywanie plastra.
Co gorsza Socha nie sprawia wrażenia zachwyconej efektami. Jak wyznała, ilustrując swoje zwierzenia smutnymi minkami:
"To wszystko pięknie brzmi, ale gdzie jest ta moc, która miała przyjść? Panie obiecują, że przyjdzie, że będzie coraz lepiej. Oby tak było bo na razie to się czuję, jakbym była raczej pięć stóp pod ziemią".
Współczujecie jej problemów?
Zobacz też:
Małgorzata Socha mierzyła się z hejtem: "Polska pyza", „Kartofle kopać!”
Socha rozpływa się nad Żebrowskim! On nie pozostał jej dłużny. Chciałby jej powrotu!