Małgorzata Socha rozrabia w centrum Warszawy. Nie do wiary, co zrobiła, by pławić się w luksusie
Bez względu na to, czy jesteś gwiazdą, czy nie, parkowanie w centrum Warszawy będzie zawsze ogromnym wyzwaniem. Przekonała się o tym ostatnio Małgorzata Socha, jednak aktorka nie przejmowała się tym zbyt długo, postanowiła zaparkować tam, gdzie nie wolno i co sił w nogach pognać po nieziemsko drogie buty.
Słynąca z miłości do luksusowych marek i drogich ubrań Małgorzata Socha postanowiła odwiedzić ekskluzywne butiki, które mieszczą się w budynku Metropolitan przy Operze Narodowej w Warszawie.
Jednak nie wszystko szło łatwo. Gwiazda miała gigantycznie trudności, by zaparkować swoim luksusowym mercedesem w centrum stolicy. Znalazła jednak pewne rozwiązanie tego problemu. Gdy tylko zobaczyła, że fragment jezdni na ulicy Trębackiej jest wyłączony z ruchu, natychmiast z tego skorzystała i nie przejmując się tym, że parkowanie tam jest niedozwolone, pognała na zakupy. Wszystko to na zdjęciach uwiecznili paparazzi.
Celebrytka tego dnia postanowiła wybrać się do salonu Prady, gdzie oglądała chodaki za niebotyczne 1320 dolarów, czyli prawie 6 tys. zł. Teraz wiemy, dlaczego aktorka postanowił zaoszczędzić na parkowaniu. Przy zakupie tak nieziemsko drogiego obuwia, trzeba liczyć się z każdym groszem.
Zobacz też:
Socha w bardzo drogiej sukni na drugim weselu Zielińskiej. Na kreację wydała krocie
Dom Sochy zapiera dech w piersiach. A ogród? Urządziła go z pasją
Ada Fijał zobaczyła to w plecaku syna i aż się przeraziła. To nie były plotki