Małgorzata Socha wkurzona: Polacy nie potrafią znieść tego, że ktoś zarabia!
Małgorzata Socha postanowiła nie robić tajemnicy z tego, że za bywanie na salonach dostaje spore pieniądze. Ma dość udawania, że żyje skromnie...
Aktorka znana z serialu "Na Wspólnej" jest także salonową lwicą.
Bywa na wielu imprezach, pokazach, otwarciach butików. Nie jest tajemnicą, że te najbardziej znane celebrytki nie wdzięczą się przed fotoreporterami charytatywnie.
Jest to jednak owiane sporą tajemnicą, bo gwiazdy nie lubią za bardzo chwalić się tym, że zgarniają za to grubą kasę.
Zmowę milczenia postanowiła przerwać właśnie Socha, która nie widzi w tym nic złego.
Aktorka została zapytana przez "Twój Styl", czy warto za bon o wartości 5 tysięcy otwierać kolejny sklep.
Socha uważa, że jak najbardziej warto, bo należy jej się "nagroda za uczciwą pracę"!
"Lubię modę. Dlaczego miałabym tam nie bywać? Ale widzisz, Polacy nie potrafią znieść tego, że ktoś zarabia. Zwykle pojawia się zawiść. Myślisz, że tracę na wiarygodności? Nie sądzę.
Lepiej by było, gdybym robiła tylko tanie zakupy w dyskoncie? Że popełniam niewybaczalny grzech, gdy kupuję drogą torebkę? Uczciwie na nią zapracowałam.
Mam takie poczucie, że mogę czasami sprawić sobie nagrodę" - oznajmia Małgosia.