Małgorzata Socha z mężem: Taka miłość się nie zdarza! Oto ich intymny sekret!
„Wiatr we włosach, szum fal... to jest to!” – napisała kilka dni temu na Instagramie. W tegoroczne wakacje Małgorzata Socha (40 l.) wybrała się nad polskie morze. Ulubiona miejscowość? Darłówek! Dla niej to „polska Werona”, miasto miłości... To właśnie tu, dwadzieścia cztery lata temu, na plaży spotkała miłość swojego życia!
Trzy lata starszy od niej Krzysztof pracował na plaży jako ratownik. Przystojny, wysportowany, nieustraszony, od razu wpadł jej w oko.
"To było zauroczenie. Zachody słońca, chodzenie za rękę po plaży" - opowiada aktorka.
Wakacje się skończyły, ona wróciła do Warszawy, on do domu w Pile. Oboje spotykali się z innymi partnerami. Ale wciąż o sobie myśleli, pisali listy, dzwonili.
Wakacyjna znajomość okazała się bardzo silnym uczuciem.
"Krzysiek wydzwaniał do mnie z budek telefonicznych. Wiedział dokładnie, gdzie są takie, które się zacinają i z tego powodu można rozmawiać dłużej za te same pieniądze" - opowiadała publicznie aktorka.
On miał poważne plany na życie, studiował inżynierię, rozważał potem pracę za granicą.
Został w Polsce dla niej, jako aktorka zaczynała wielką karierę.
Okazało się, że żyć bez siebie nie mogą. W lipcu świętowali już 12. rocznicę ślubu. Doczekali się pociech: Zosi (7 l.), Basi (3 l.) i Stanisława (2 l.).
Małżeństwo uchodzi za jedno z najszczęśliwszych w polskim show-biznesie.
Właśnie teraz, nad ukochanym morzem, tak niedaleko od pamiętnej plaży, aktorka wyprawiła najstarszej córce Zosi siódme urodziny!
"Jesteś moim marzeniem, niech i Twoje marzenia się Tobie spełniają! Kocham najmocniej na świecie... Całe szczęście, że mamy dzieci, przynajmniej człowiek wie, jak ten czas szybko leci" - napisała aktorka w sieci.
To fakt, nie wiadomo kiedy minęło te ponad dwadzieścia lat od pierwszej randki przy zachodzie słońca...
Życzymy samych szczęśliwych chwil.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: