Reklama
Reklama

Małgorzata Szumowska powiedziała "dość”! Tak teraz wygląda jej życie

Jeszcze do niedawna Małgorzata Szumowska (47 l.) nie mogła wyobrazić sobie życia bez pracy. Jednak obecna sytuacja na świecie sprawiła, że reżyserka postanowiła zwolnić tempo i wyjechać z rodziną w urokliwe miejsce. Tygodnik "Dobry Tydzień” zdradził, jak w ostatnim czasie zmieniło się życie Małgorzaty Szumowskiej.

Kiedy niemal wszyscy artyści z powodu pandemii koronawirusa musieli przestać pracować i z niepokojem oczekują, kiedy wrócą na plany filmowe, to Małgorzata Szumowska niedawno w rozmowie z Katarzyną Janowską oświadczyła, że za planem tak bardzo nie tęskni.

"Jak to możliwe?" - zakrzykną wszyscy, którzy śledzą pracę reżyserki. 

A odpowiedź jest prostsza, niż się wydaje. Bowiem ostatnio miała tak intensywny okres, że zdążyła nakręcić trzy filmy! Dwa czekają na swoje premiery, a trzeci - "The Other Lamb", który w Polsce dostał tytuł "Córka Boga", właśnie miał swoją polską premierę na Netfliksie. 

Reklama

Wszyscy zgodnie przyznają, że pojawił się nieoczekiwanie, bez należnego rozgłosu, jaki z reguły towarzyszy produkcjom, w których swój udział mają Polacy, kiedy pojawiają się na tej platformie. Sama reżyserka o premierze "Córki Boga" dowiedziała się z SMS-a od producenta na dzień przed wydarzeniem. 

Nie robiła z tego powodu dramatu ani nie była zdziwiona. Po prostu przyjęła fakt do wiadomości. Warto przy okazji zauważyć, że to jej pierwszy anglojęzyczny film. 

"Niewielu polskich reżyserów dostaje tego typu propozycje" - zauważa. 

Dotychczas tylko Agnieszka Holland tak pracuje. Bywa wynajętym reżyserem przez wytwórnie, by zrealizować ich film. Teraz do grona "wynajętych" reżyserów dołączyła też Szumowska. Nie jest autorką scenariusza "Córki Boga", ale i tak udało jej się odcisnąć swoje piętno. Film został doceniony na festiwalu w Toronto. 

Dlaczego zdecydowała się na taki krok, skoro dotychczas tego rodzaju propozycje odrzucała? 

Wyjaśnienie jest proste. Nie była to wielka hollywoodzka produkcja, nie musiała iść na duże kompromisy. Miała pewną autonomię. 

"Jeśli film jest z mniejszym budżetem, reżyser ma większą wolność. Przy wielkich ma najmniej do gadania" - uzasadnia. 


"Wolę swoje autorskie kino". Realizując "Córkę Boga" mogła pracować ze swoimi stałymi współpracownikami. Autorem zdjęć był Michał Englert, muzykę napisał Paweł Mykietyn, autorką kostiumów jest Katarzyna Lemańska. Stare, sprawdzone w bojach, i zaprzyjaźnione kombo. Lubi pracować z tymi samymi artystami, przyjaźni się też z nimi prywatnie.

Poza tym przed pandemią udało jej się skończyć jeszcze dwa filmy, które czekają na premiery. Czy "Cudowny Żenia" i eksperymentalny film nakręcony w Meksyku z udziałem Izabeli Kuny i Andrzeja Chyry, jak niemal każdy film Szumowskiej, wywołają poruszenie widzów? 

O tym przekonamy się za jakiś czas. Dziś z rodziną jest na Mazurach. Właśnie tam postanowiła żyć w trudnym czasie wywołanym pandemią. I jest zadowolona z takiego obrotu sprawy. 

Nie nudzi się, bo nie nudzi się nigdy. Pracuje, już myśli o kolejnych fabułach, ale też smakuje życie rodzinne i towarzyskie. I, choć w jej ustach brzmi to niezwykle, raz jeszcze zapewnia, że na plan jej nie ciągnie.


***
Zobacz więcej materiałów wideo:

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Szumowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy