Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" w ciąży
Małgorzata Borysewicz wystąpiła w 4. edycji programu "Rolnik szuka żony". Była wtedy dopiero drugą rolniczką w tym formacie, która szukała miłości. Na planie spotkała Pawła. Mężczyzna mieszkał wtedy w Szwecji, ale zakochał się i zmienił dla niej całe życie.
W 2018 roku Małgorzata i Paweł wzięli ślub. Dziś razem prowadzą gospodarstwo mleczarskie na Podlasiu. Doczekali się też dwójki dzieci: Ryszarda oraz Blanki. Rolniczka aktywnie działa na Instagramie, gdzie prowadzi profil "Rolnik w szpilkach". To właśnie tam ogłosiła, że spodziewa się trzeciego dziecka. Teraz ujawniła, jakie imię będzie nosić jej syn.
Małgorzata i Paweł z "Rolnika" czekają na syna
Niedawno Małgorzata Borysewicz podzieliła się w sieci zdjęciami z sesji ciążowej. We wpisie ujawniła, jak się ostatnio czuje.
"Choć czas płynie ostatnio nieco wolniej, to mam wrażenie, że za chwilę będzie już wiosna. Jeszcze raz przytulić po urodzeniu, spojrzeć w oczy, tulić, wąchać, całować, pokazać świat, wychować. Poczuć jak to jest znowu zostać rodzicem. Dać nowe życie" - napisała Małgosia.
Uczestniczka "Rolnika" ma termin porodu już za miesiąc. W związku z tym cała rodzina przygotowała dla niej magiczną niespodziankę w postaci przyjęcia. Szczęśliwa mama przy tej okazji przekazała, jak nazwą z Pawłem swojego syna.
Małgosia Borysewicz pokazała niespodziankę od rodziny
Na Instagramie Małgorzaty pojawiła się radosna relacja z baby shower. Na przyjęciu obecna była cała rodzina, a wydarzenie było tym radośniejsze, że Borysewicz nie była na nim jedyną kobietą, która właśnie spodziewa się dziecka. Na jednej z fotografii widać obie przyszłe mamy.
"Dziękuję. Niech ten ostatni miesiąc będzie tak miły jak wczorajszy dzień. Rodzina to siła, zawsze to podkreślam. Jesteśmy trochę jak taka włoska, ale więź to to, co buduje się latami. Która następna? Bo nie mówcie, że to koniec" - napisała rolniczka pod wpisem, podkreślając, że nie tylko ona czeka na narodziny dziecka.
Borysewicz przekazała też, jak będzie się nazywać jej syn. Wybrała imię, które obecnie nosi król Belgii. Tak samo nazywał się też mąż królowej Elżbiety II.
"Filipku, czekamy synusiu. Ale jeszcze chwilkę pomieszkaj pod moim serduszkiem" - ogłosiła z czułością.
W relacji na InstaStories Małgorzata zapewniła, że przyjęcie było dla niej całkowitą niespodzianką.
"To w ogóle było moje pierwsze baby shower w życiu. Ostatnią rzeczą, której bym się spodziewała, to to, że będzie. Jakbym wiedziała, to pewnie bym się troszeczkę przygotowała, ale takie niespodzianki też są piękne i wzruszające. Bardzo się cieszę" - mówiła cała przejęta.
Zobacz też:
Wydało się, co kombinuje Waldek z "Rolnika". Pokazał nowe znajome
