Małgosia z "Sanatorium" ma żal do TVP. Wszystko przez Brzozowskiego
Małgorzata z "Sanatorium miłości" 6 jest postrzegana jako jedna z mniej sympatycznych bohaterek ostatniej edycji randkowego show. Czy na to, jak została pokazana w programie, mogły mieć wpływ jej słowa? Gosia bardzo niepochlebnie wyraziła się o Rafale Brzozowskim, który był gościem programu. Co takiego powiedziała?
W "Sanatorium miłości" wzięła udział Małgorzata z Sobótki. Uczestniczka randkowego show nie cieszyła się w programie dobrą opinią. W programie pokazano jej niezbyt pochlebne opinie na temat innych uczestników, kłótnię z Andrzejem z Milanówka, a potem rozeszły się plotki o tym, jak zabawowo spędzała wieczory z Janiną. Przedstawiono ją jako zdesperowaną kuracjuszkę, która za wszelką cenę chce znaleźć partnera i nawet potrafi posunąć się do dość nachalnego podrywania Józefa z 5. edycji pogramy (wszyscy pamiętają jej kręcenie loczków).
Małgorzata z Sanatorium miłości 6 twierdzi, że jest zupełnie inną osobą, niż ta, jaką zobaczyli widzowie w programie. Ma duży żal do TVP, że nie pokazano innych scen z jej udziałem. jej zdaniem specjalnie wybrano tylko takie, w których nie wypadła dobrze. Dlaczego tak się stało?
W najnowszym wpisie w sieci kuracjuszka sugeruje, że negatywnie odniosła się do Rafała Brzozowskiego, który pojawił się w finałowym odcinku i zaśpiewał dla seniorów.
"Kurczę, ja im powiedziałam na nagraniu, na imprezie, jak postrzegam Brzozowskiego. No to powiedziałam, moje słowa, tego się nie wyprę: "sługus TVP" - przyznaje się Gosia.
Czy jej słowa mogły mieć wpływ na to, jak ją pokazano? Pamiętajmy, że program nagrywano jeszcze jesienią zeszłego roku, kiedy Rafał Brzozowski był jedną z cenniejszych gwiazd TVP. Ostatecznie Gosia po programie spotkała się z dużą niechęcią widzów "Sanatorium miłości" i do tej pory zmaga się z negatywnymi opiniami w sieci.
Małgorzata z Sanatorium miłości 6 przed paroma dniami napisała w mediach społecznościowych, że "ma już dość" negatywnych opinii i komentarzy. W związku z tym postanowiła zawiesić swoje konto na Facebooku.
Po kilku dniach dodała kolejny wpis, w którym apeluje do pracowników mediów, by nie publikowali niesprawdzonych informacji na jej temat.
"(...) Ludzie, dajcie mi swobody życia, zrobiłam dużo dobrych uczynków, nie będę po kolei ich przytaczać. To TVP pokazało zołzę, moją nieprawdziwą osobowość, parcia [na szkło] nie było, zazdrości też nie było" - pisze uczestniczka "Sanatorium miłości".
Małgosia ma duży żal do TVP, że nie pokazano wszystkiego. Jej zdaniem wybrano tylko niektóre sceny, a te przedstawiają ją w dość złym świetle.
"Na pierwszym wieczorku bawiłam się świetnie w tej niebieskiej sukience, Stefan był moim roztańczonym [towarzyszem], ale tego nie pokazali. Ze Stefana zrobili [osobę], która nie cieszy się zainteresowaniem. Byliśmy wszyscy razem. Jestem Gośka, mówię prawdę" - przekonuje Gosia.
Zobacz też:
Tyle Małgorzata z "Sanatorium" wydała na stroje. Kwota zaskakuje
Maria Luiza najpierw odeszła z "Sanatorium", a teraz to. Koszty są ogromne
Janina z "Sanatorium" przekazała smutne wieści. Seniorka miała wypadek