Mało kto pamięta, że Dygant miała męża. Trudno uwierzyć, jak potoczyła się jego historia
Agnieszka Dygant (51 l.) jest szczęśliwą aktorką, partnerką i mamą. Choć jej sława jest ogromna, mało kto pamięta, że w przeszłości cieszyła się statusem mężatki. Jej partnerem był Marcin Władyniak, którego wielu widzów kojarzy ze znanych produkcji filmowych. Co aktualnie dzieje się z tajemniczym mężczyzną, którego aktorka poznała w szkole filmowej? Można się zdziwić.
Agnieszka Dygant ma bardzo szczęśliwe życie. 51-latka jest mamą 9-latka, partnerką znanego scenarzysty Patricka Yoki i aktorką z wieloma sukcesami na koncie. Prywatne życie gwiazdy jest pełne spokoju, lecz nie zawsze tak było. Dawniej była bowiem żoną Marcina Władyniaka.
Zakochani poznali się na studiach w łódzkiej szkole filmowej. Marcin miał być bardzo serdeczny, co sprawiło, że Agnieszka szybko się zakochała. Młodzi niedługo potem podjęli decyzję o ślubie i wspólnym zamieszkaniu w stolicy. Choć wydawało się, że będą wspierać się we wspinaniu po szczeblach kariery, życie prędko zweryfikowało plany. Jak donosiła prasa, zaczęli być dla siebie... konkurencją na rynku pracy.
Na początku zakochani występowali razem na deskach Teatru Powszechnego. Niedługo później zaczęli otrzymywać poważne propozycje zawodowe. Ona występowała w "Na dobre i na złe" i "Niani", a on w "Na wspólnej".
Wszystko zmieniło się, gdy Agnieszka Dygant rozpoczęła karierę na planie serialu we Wrocławiu. W tym czasie mąż realizował się na studiach operatorskich w Łodzi. Wówczas Agnieszka poznała swojego aktualnego partnera, a małżonkowie zaczęli się od siebie oddalać. Jak donosiła prasa, do małżeństwa wkradła się wspominana wyżej realizacja na polu zawodowym.
Małżonkowie rozstali się w 2006 roku. Nie chcieli rozliczać się ze swoich spraw w mediach społecznościowych ani prasie.
Niedawno zapytana o ponowne zamążpójście, Agnieszka Dygant zapewniła, że nie ma na to parcia. "Jakoś nie ciągnie mnie do żeniaczki" - wyjawiła w rozmowie z "Na żywo".
Nie tylko gwiazda odnalazła szczęście. Marcin Władyniak także się spełnia. Jest operatorem filmowym oraz ojcem trójki dzieci.
Doświadczenie w byciu w związku z osobą z branży sprawia, że Dygant nauczyła się unikać różnego typu pułapek, a konkurencja w związku zeszła na dalszy plan. Jak zdradziła w show Kuby Wojewódzkiego, kluczem do udanej relacji w takim układzie jest nic innego, jak rozmowa.
"Polega to na tym, że ja lubię grać wtedy, kiedy czuję, że ja dobrze gram. A, na przykład, jak jest próba i ja coś tam proponuję, i czekam ze znakiem zapytania, i pytam się: "I jak?", a on mówi: "fajnie", wtedy ja wiem, co jest w tym fajnie, bo ja go znam bardzo dobrze. I wiem, że jak mówi "fajnie" do aktorki, to jest źle" - mówiła.
Przy okazji aktorka zdradziła, że w relacji kieruje się jedną zasadą.
"Im mniej się o tym mówi w wywiadach, im rzadziej łazi się na ścianki, tym bardziej się udaje. Przynajmniej tak jest u nas" - wyznała Agnieszka Dygant.
Czytaj też:
Agnieszka Dygant buduje wymarzony dom, internauci drżą o koszty. Nie zostawiła im złudzeń
Dopiero zapowiadano koniec budowy domu Dygant, a teraz takie słowa. Jeszcze nic nie jest przesądzone
Gwiazda "Niani" u szczytu sławy wycofała się z show-biznesu. Po latach tłumaczy, dlaczego